wywiad z projektantem graficznym davidem carsonem


różne gwiazdy rocka opowiadają o nauczycielach, których pożądały w szkole w tym artykule beach culture 'hot for teacher’. Uwielbiam ten obraz 'nauczycielki’ siedzącej na książkach i sposób, w jaki typ pożądliwie pochyla się w jej stronę.


ray gun magazine – jeden z moich ulubionych, otwierający długi artykuł i wywiad z piosenkarzem Morrisseyem. czytając artykuł znalazłam ten świetny cytat 'I have no interest whatsoever in any aspect of whordom’. Zdecydowałem się użyć go w otwieraczu i nieco przyciąłem – ponieważ był nieco tajemniczy w tym wywiadzie – i w ogóle w tamtym czasie.

DB: kto lub co miało największy pojedynczy wpływ na twoje podejście do projektowania?

DC: ponownie, prawdopodobnie mój brak formalnego wykształcenia, w połączeniu z moim ogólnym doświadczeniem życiowym. Myślę, że dorastanie głównie w południowej Kalifornii dało mi nieco bardziej eksperymentalne, liberalne i otwarte podejście do projektowania i życia.

również moje wczesne zetknięcie się, dzięki warsztatom w Szwajcarii, z eksperymentalnym szwajcarskim projektantem Hansem Rudolfem Lutzem miało ogromny wpływ na moją pierwszą pracę, zaledwie kilka miesięcy po tym, jak po raz pierwszy odkryłem dziedzinę projektowania graficznego, projektowałem magazyn o deskorolkach i w zasadzie to stało się moją szkołą. Musiałem dowiedzieć się wszystkiego, od specyfikacji czcionki, pisania instrukcji na chusteczkach do drukarek, jak działają ręczne woskownice i oczywiście – projektowania.

teraz zazwyczaj pracuję nad wieloma pomysłami na ten sam temat lub projekt jednocześnie, stając się stopniowo bardziej eksperymentalnym.


czasopismo „ray gun” – eksperymentowanie z kolumnami czcionek, odstępami lub ich brakiem między nimi oraz zmiana czcionek w tytule i tekście. przy pierwszym numerze „ray gun” wydawało się, że używam z miliona nowych krojów pisma, które ludzie przysyłali mi z całego świata, a przy drugim numerze sam narzuciłem sobie ograniczenie polegające na używaniu tylko 5 czcionek, z którymi przyszedł mój wypożyczony komputer. To było ciekawe wyzwanie i myślę, że wyniki nadal są całkiem niezłe, choć porzuciłem ten pomysł przy trzecim numerze. moje czcionki ostatnio wróciły do lekko podrasowanych, ale nadal są nieco podstawowe.


rozkładówka otwierająca artykuł w ray gun „choice comes to pensacola” – klinika aborcyjna na Florydzie została zaatakowana i zabito doktora, dzień przed koncertem zespołu L7. artykuł mówił o dziwności sytuacji, jaką zastali po przybyciu do pensacoli, z policją, FBI, mediami, morderstwami i fanatykami po obu stronach problemu.


rozkładówka otwierająca artykuł o wokalistce kate bush w ray gun – słuchałam nowego albumu, przeczytałam wywiad, a tu mnie przysłało. Nie użyłam żadnego fragmentu artykułu w otwierającej rozkładówce, więc następująca po niej rozkładówka wymagała sporej ilości kopii, ale uważam, że czasem warto się na to zgodzić – aby uzyskać lepsze otwarcie, które będzie miało większy wpływ – takie, które obiecuje interesujący artykuł. komunikacja zaczyna się, jak zawsze, na długo przed tym, zanim ktokolwiek zacznie czytać.

DB: Nad jakim rodzajem briefu lub projektu najbardziej lubisz pracować?

DC: Nad wszystkim, czego jeszcze nie próbowałam, nad każdym nowym wyzwaniem. Jak większość projektantów lubię wszystko, co daje mi dużo swobody twórczej, ale kiedy jej nie daje, to jest to po prostu inny rodzaj wyzwania, to jest jak „hmmmm, TO jest dużo ograniczeń, jak mogę nadal zrobić coś, co działa dla nich – ale z czego nadal jestem zadowolony jako projektant?”. Uwielbiam również pracować ze wspaniałymi kreatywnymi zespołami, gdzie wszyscy możemy uczyć się od siebie nawzajem, rozwijać się zawodowo i kreatywnie oraz popychać się nawzajem.

posiadając moje własne małe studio przez te wszystkie lata, jestem teraz naprawdę na etapie, gdzie szukam możliwości dołączenia do wspaniałego kreatywnego zespołu, mentorowania i mam nadzieję motywowania kilku młodszych projektantów, jednocześnie wciąż ucząc się i rozwijając zawodowo.


Rray gun spread – mieliśmy nowego pisarza z dużo większego magazynu muzycznego, i byłem naprawdę podekscytowany przeczytaniem tego artykułu, kiedy się pojawił. ale byłem naprawdę rozczarowany, kiedy okazało się, że jest taki jak wiele innych: pisarz dostał 10 minut zanim wykonawca wyszedł na scenę, aby przeprowadzić cały wywiad, i jako taki zgłosił typowe rzeczy jak to, co piosenkarz miał na sobie, co było w pokoju itp. nudne rzeczy, które czytałem wiele razy wcześniej. Zacząłem przeglądać moje czcionki, nie znajdując nic, co by mi pasowało, a potem natknąłem się na dingbat. który byłby ostatnim na mojej bardzo obszernej liście, jako że jest znany pod nazwą projektantów zapf dingbats. Jestem pewna, że trochę się roześmiałam, a potem pomyślałam, no cóż, czemu nie? to był naprawdę nudny artykuł. więc cały artykuł został osadzony w zapf dingbat.


’mixed messages’ z magazynu beach culture. moim punktem wyjścia w pracy redakcyjnej jest zawsze przeczytanie artykułu. czasami tylko tytuł był interpretowany, tak jak w tym przypadku. Było to wynikiem wydrukowania strony tytułowej na 4 stronach, jako że była to największa strona, jaką mogłem wtedy uzyskać na mojej drukarce, a następnie rozłożenia ich w celu pocięcia i sklejenia. ale zatrzymując się w połowie procesu, zdałem sobie sprawę, że jest coś miłego w 4 pojedynczych stronach leżących na podłodze w moim studio, tak jak były – więc użyłem ich w ten sposób.

DB: co powiedziałbyś jako swoją najmocniejszą umiejętność?

DC: zdolność do wizualnego i emocjonalnego przemawiania do szerokiej gamy odbiorców i tematów.

Pracowałem dla wielu klientów, od producentów samochodów, linii lotniczych, firm odzieżowych, firm surfingowych, do firm hi-tech i zespołów takich jak nine inch nails. Jest to bardzo zróżnicowana grupa i myślę, że przychodzą do mnie, ponieważ jestem w stanie przemówić do ich specyficznych odbiorców lub demografii, wizualnie.

Silna koncepcja i lub świetne pisanie, połączone ze świetnym projektowaniem to moment, w którym pojawia się najbardziej efektywna komunikacja i w którym pojawia się najlepsza praca. w miarę jak moje doświadczenie życiowe zmienia się i rośnie, tak samo zmienia się moja praca. ale czuję, że podstawowe podejście polegające na wizualnej interpretacji tematu pozostaje podobne. Niedawno dostałem e-mail, który w moim odczuciu wyrażał to, co mam nadzieję, że moje plakaty robią:

„drogi Davidzie, w pewnym sensie winię cię za to, że zająłeś się projektowaniem graficznym. podczas studiów filmowych w Bristolu wpadł mi w oko twój plakat, informujący, że prowadzisz wykład na temat projektowania graficznego (nigdy wcześniej nawet nie myślałem o projektowaniu graficznym, ponieważ wyrzucono mnie z zajęć plastycznych w wieku 14 lat). Byłem tak zaintrygowany plakatem, że poszedłem (około 1999 roku). od tego momentu porzuciłem filmowanie, skończyłem studia i nigdy więcej nie wziąłem do ręki kamery wideo. zamiast tego nauczyłem się projektowania graficznego. zebrałem tyle kopii ray gun, ile tylko mogłem. Chciałbym podziękować za podróż, w którą mnie wysłałeś, pokochałem ją.”

Powiedziałbym, że ten plakat był bardzo skutecznym przekazem. musisz kochać to, co robisz, musisz lubić chodzić do pracy. W moich rozmowach powtarzam, że znajdź rzecz, którą robiłbyś nawet gdybyś był niezależnie zamożny. to jest dobra praca. lub jak powiedział marshall mcluhan w naszej książce PROBES 'jeśli jesteś całkowicie zanurzony w czymś, to nie jest to już praca, to zabawa lub czas wolny.’

Reklama NIKE air challenge – punkt zwrotny w mojej karierze, po kilku latach pracy głównie redakcyjnej, NIKE skontaktowało się ze mną, za pośrednictwem agencji Weiden +kennedy, abym zrobił ogromną serię reklam, billboardów i innych, na całym świecie, w wielu językach i formatach, skupiając się głównie na typie. W mojej pracy używam bardzo niewielu sztuczek programistycznych, a nawet kolorów. chodzi o wybór czcionki, kadrowanie i podstawowe, często intuicyjne decyzje projektowe, takie, które są odpowiednie dla klienta, odbiorców i mnie samego. światowe agencje zaczęły do mnie dzwonić wkrótce po tym, jak to się stało.

DB: Jakie są twoje przemyślenia na temat specjalizacji vs generalizacji?

DC: generalizacja ma tendencję do zwiększania szans na zatrudnienie, szczególnie w małych sklepach lub przy bardzo nieciekawych projektach. ale również stare powiedzenie wydaje się być prawdziwe „wiedza we wszystkich dziedzinach, mistrz w żadnej”. tak więc, skłaniałbym się bardziej ku jakiejś specjalizacji, teraz bardziej niż kiedykolwiek, ponieważ każdy może kupić to samo oprogramowanie i zrobić rozsądną pracę. profesjonalną i niezapomnianą. Wierzę mocno, że im więcej można wnieść do pracy osobistej wyjątkowości, tym lepsza staje się praca. bardziej się nią cieszysz i wykonujesz swoją najlepszą pracę. ma ona największy wpływ, jeśli możesz włożyć trochę siebie w każdy projekt. w przeciwnym razie tak naprawdę nie potrzebujemy projektantów, każdy może kupić to samo oprogramowanie i wykonać rozsądną pracę. Myślę, że dzisiejsi projektanci stali się leniwi i pozwolili, aby programy i komputery podejmowały za nich zbyt wiele decyzji.


quicksilver poster explorations dla zawodów pro surfingowych we Francji, 2011 – była to współpraca wykorzystująca elementy narysowane przez ilustratora george’a batesa i fotografie steve’a shermana (surferem jest tu Dane Reynolds).


plakat na otwarcie wystawy sztuki w montrealu, 2013 – jeśli podobał ci się ten plakat, prawdopodobnie spodobałby ci się sam wernisaż i artyści, którzy na nim wystąpili. mam nadzieję, że przynajmniej wzbudził twoje zainteresowanie i poszedłeś na wystawę, znajdując kilka klejnotów, które naprawdę do ciebie przemówiły – na wystawie zaprezentowano szeroki wachlarz prac. ilustrowane elementy na plakacie są autorstwa ola carson.

DB: jak sądzisz, w jaki sposób zasoby projektowe online wpłynęły na projekt graficzny tworzony obecnie?

DC: sprawiły, że wszystko stało się mniej eksperymentalne, mniej zapamiętywalne, mniej unikalne i mniej skuteczne. Ujednoliciło prace i sprawiło, że łatwiej je zapomnieć, z mniejszym wpływem.

DB: czym się obecnie fascynujesz i jak to wpływa na twoją pracę?

DC: Najbardziej fascynuje mnie to, jak media społecznościowe mogą współpracować z dobrym projektem, aby uzyskać pożądane i skuteczne rezultaty. Nadal uważam, że jest to w dużej mierze niewykorzystany obszar. Ciągle śledzę wydarzenia na świecie, wiadomości, skanuję wszystko. życie we wszystkich jego szczegółach fascynuje mnie bez końca. Obserwuję różne ruchy ekologiczne, politykę, nowe produkty i nieustannie zastanawiam się, jak design może odegrać w tym wszystkim większą, skuteczniejszą i ważniejszą rolę.


plakat na konferencję A.I.G.A. (Austin Institute for Graphic Awesomeness) wiosna 2014 – Jest bardzo kilka zasad, których się po prostu nie łamie. nigdy. nie zmienia się pracy innego projektanta. nigdy. zwłaszcza bez żadnej dyskusji z nim. Zostałem zaproszony do wygłoszenia przemówienia wiosną 2014 roku dla A.I.G.A. w austin, którego gospodarzem był jej założyciel, armin vit. nie zapłacono mi za przemówienie (choć impersonator elvisa, który mnie zastąpił, zapłacił), ale to nic, miałem zaprojektować plakat i otrzymałem całkowitą swobodę robienia „czegokolwiek chcę”. Zaprojektowałem dwa plakaty, które bardzo mi się spodobały i zapytałem pana Vita, czy moglibyśmy wydrukować dwa plakaty na moje wydarzenie. wysłał maila „tak, nie ma problemu. nie ma powodu, dla którego nie moglibyśmy wydrukować dwóch”. ale kiedy pan vit otrzymał moje dwa plakaty, powiedział w poście, że ten plakat był „leniwy i nie na miarę”, więc dodał swój własny projekt, umieszczając dużą czcionkę na górze plakatu, nie mówiąc mi ani słowa, nawet przed rozpoczęciem imprezy, informując mnie jedynie, że plakaty „nie dotarły jeszcze z drukarni, ale prawdopodobnie pojawią się po moim wykładzie w czasie umożliwiającym podpisanie”. Nie ma znaczenia, czy to ja, student, czy ktokolwiek inny jest projektantem, po prostu nie zmienia się lub przerabia cudzych prac bez omówienia tego z nimi, a w tym przypadku, ukrycia tego, co się robi. nie do obrony.


oto mój 2. plakat do wykładu A.I.G.A. – który pan vit zgodził się wydrukować. po obejrzeniu go uznał, że nie nadaje się do druku, znów nie spełnia jego standardów, a na moje pytanie, co się stało z drugim plakatem, powiedział, że „drukarnia nie miała czasu”. Podobał mi się pomysł, żeby jeden plakat był prostszy, a drugi bardziej złożony. przy okazji, te plakaty nie były rozdawane, ani pokazywane nigdzie aż do zakończenia imprezy, więc nie były używane jako narzędzia promocyjne. choć z pewnością mogłyby i powinny być (w ich oryginalnej formie). plakat z przeróbką Vita był dostępny jako część ceny wstępu, pamiątka z imprezy. Czuję, że jeśli podobał ci się plakat, prawdopodobnie podobałby ci się wykład, a jeśli nie podobał ci się plakat, cóż, nadal mógłbyś cieszyć się wykładem!

DB: czym się pasjonujesz poza swoją pracą?

DC: rodzina, surfing, muzyka…

DB: czy masz jakieś przesądne wierzenia lub zasady, według których żyjesz?

DC: staram się nie mówić rodzinie lub przyjaciołom o MOŻLIWEJ nowej pracy, zwłaszcza o nowych ekscytujących projektach, ponieważ boję się, że zapeszę i nie dostanę pracy. Przez lata wydaje mi się, że straciłem w ten sposób kilka projektów…


plakat międzynarodowego sympozjum pisma w Bangkoku 2014 – biorąc pod uwagę temat i publiczność, uważam, że jest to skuteczne narzędzie zwiększania zainteresowania i frekwencji na tak specjalistycznym wydarzeniu, które jest na najlepszej drodze do wyprzedania się z uczestnikami pochodzącymi z całego świata. Istnieje wiele sposobów komunikacji – ja lubię te emocjonalne.

DB: Jaka jest najlepsza rada, jaką usłyszałeś?

DC: Mój tata powiedział mi kiedyś, że niezależnie od doświadczenia – „jeśli albo się śmiałeś, albo czegoś się nauczyłeś, to prawdopodobnie było warto”.

Saul Bass powiedział mi kiedyś „po prostu rób to, co robisz, nie przejmuj się ani nie podążaj za krytykami”. – co uważałem za świetną radę i do dziś staram się nią kierować.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.