W dniu 21 stycznia 2010 r. Piper Aircraft ogłosił, że udzielił licencji na pochodną modelu SportCruiser i będzie ją sprzedawał jako PiperSport. Prezes Pipera, Kevin Gould, powiedział: „PiperSport jest niesamowitym samolotem klasy podstawowej, który wprowadzi nowych klientów do Pipera i poprowadzi drogę dla tych klientów, aby z czasem weszli na bardziej zaawansowane i bardziej wydajne samoloty w ramach naszej linii.”
PiperSport jest minimalnie zmodyfikowaną wersją istniejącego SportCruisera. Planowano, że będzie on nadal produkowany przez Czech Sport Aircraft, przy czym zakłady produkcyjne Pipera nie będą brały udziału w jego budowie, choć Piper będzie zajmował się dystrybucją części. Zmiany w samolocie to mocniejsze noski, spadochron Ballistic Recovery Systems i skórzane wnętrze jako wyposażenie standardowe, osłona przeciwsłoneczna w kokpicie i zmodyfikowane sterowanie skokiem, a także niestandardowy schemat malowania. Wcześniej Sport Cruiser był dostępny jako gotowy samolot lub zestaw, ale Piper oferował go tylko jako gotowy samolot, sprzedawany w USA jako Special Light-sport aircraft. Był on rozprowadzany przez sieć dealerów Pipera na całym świecie. Dostawy pod nazwą Piper rozpoczęły się wraz z pierwszym klientem, który odebrał swój samolot 13 kwietnia 2010 r. w Sun 'n Fun. Samolot był oferowany w trzech różnych konfiguracjach wykończenia i awioniki, przy czym wyższe modele oferowały szklany kokpit Dynon Avionics D100 i autopilota. Wszystkie modele były dostarczane z silnikiem Rotax 912S o mocy 100 KM (75 kW).
Piper poinformował, że przeprowadził szeroko zakrojone loty próbne na samolocie SportCruiser przed wyrażeniem zgody na dodanie go do swojej linii oraz że powolna sprzedaż samolotu w przeszłości była związana z kwestiami marketingowymi, a nie z jakimikolwiek brakami w konstrukcji samolotu. Piper planował skierować samolot do szkół pilotażu, jak również do prywatnych właścicieli.
Analizując decyzję Pipera o dystrybucji SportCruisera, zamiast zaprojektowania własnego LSA, analityk AvWeb Paul Bertorelli powiedział:
Słyszałem trochę narzekań na decyzję Pipera, pytając, dlaczego wybierają SportCruisera, zamiast opracować własny samolot. Dla mnie odpowiedź jest oczywista: dla Pipera nie ma sensu rozwijać i budować własnego LSA. W czasach Pipera Cub’a, Piper był firmą produkującą samoloty dla każdego – tak jak teraz Cessna – ale dziś już tak nie jest. Piper jest producentem niszowym, który utrzymał się dzięki niewielkiej ilości stosunkowo szerokiej linii modeli. Ma więc sens kupno istniejącej konstrukcji z wciąż zatłoczonego rynku LSA. Czy Sport Cruiser to właściwy wybór, to się dopiero okaże.
W dniu 12 stycznia 2011 r., po sprzedaniu łącznie 45 samolotów, Piper ogłosił, że PiperSport zostanie wycofany z produkcji. Prezes Pipera Geoffrey Berger oświadczył:
Po roku współpracy z firmą Czech Sport Aircraft, Piper zdecydował, że w najlepszym długoterminowym interesie naszej firmy jest zaprzestanie współpracy biznesowej, która polegała na dystrybucji lekkiego samolotu sportowego produkowanego przez czeską firmę i rozprowadzanego pod marką Pipera przez oddzielną sieć dystrybutorów. Wyraźnie widać, że firma ma inną perspektywę biznesową i podejście do rynku niż Czech Sport Aircraft.
Po ogłoszeniu Pipera importer PiperSport i sieć dealerska wskazali, że samolot będzie nadal importowany pod nową nazwą. Importer U.S. Sport Aircraft CEO Don Ayres oświadczył, że jego firma prowadzi „działalność jak zwykle … samoloty będą nadal sprzedawane i wspierane”.
Prasa lotnicza zareagowała sceptycznie na wyjaśnienia Pipera dotyczące zakończenia uzgodnień z CSA. Redaktor AvWeb Paul Bertorelli powiedział: „Moim zdaniem nie otrzymaliśmy pełnej informacji o decyzji Pipera o wycofaniu się z segmentu LSA”. W lakonicznym oświadczeniu na tydzień przed pokazem Piper powiedział, że kończy współpracę z czeskim dostawcą swojego PiperSport LSA, powołując się na „różnice w filozofii biznesowej”. To sformułowanie jest kryptonimem znaczącego, zakulisowego wybuchu. Moim zdaniem, albo Piper doszedł do wniosku, że marże na LSA nie są warte zachodu i woli skupić się na odrzutowcach, albo jego czeski dostawca robił coś, co mu się nie podobało. Albo jedno i drugie.”
Czech Sport Aircraft zareagował na zakończenie umowy z Piperem, wskazując, że działalność będzie kontynuowana przez tego samego dystrybutora i sieć dealerów oraz że nazwa samolotu zostanie zmieniona z powrotem na SportCruiser. Firma wskazała, że nieporozumienie z Piperem dotyczyło geograficznej koncentracji Pipera na marketingu w USA ze szkodą dla reszty świata. Przedsiębiorstwo zaznaczyło, że będzie nadal rozwijać samolot i w najbliższej przyszłości planuje wprowadzenie zmian w błystce, czaszy, sterze wysokości, lotkach i końcówkach skrzydeł.
.