DZIEŁO
Zwróć uwagę na pociągnięcia pędzla. W przypadku nieba wirują, każda kropla koloru toczy się wraz z chmurami wokół gwiazd i księżyca. Na cyprysie wyginają się wraz z krzywizną gałęzi. Cały efekt jest eteryczny i marzycielski. Wzgórza z łatwością staczają się w dół do małej wioski poniżej. Dla kontrastu, miasto jest proste w górę i w dół, wykonane sztywnymi liniami, które zakłócają płynność pociągnięć pędzla. Małe drzewka łagodzą nieelastyczność miasta. Przynosi naturę do nienaturalności budynków.
Jednym z największych punktów zainteresowania o tym obrazie jest to, że pochodzi w całości z wyobraźni Van Gogha. Żadna ze scenerii nie pasuje do obszaru otaczającego Saint-Paul lub widoku z jego okna. Jako człowiek, który religijnie maluje to, co widzi, jest to niezwykła przerwa od normalnej pracy Van Gogha.
Kontrast stylów gra na naturalne kontra nienaturalne, marzenia kontra rzeczywistość. Natura może być nawet przypisana do boskości w tej pracy. W Genesis 37:9, Joseph stwierdza, „I śnił jeszcze inny sen, i powiedział to jego braci, i powiedział: Oto, miałem sen więcej; a oto słońce i księżyc i jedenaście gwiazd wykonane obeisance do mnie.” – przewidując, że pewnego dnia jego rodzina będzie mu się kłaniać jako autorytetowi. Niektórzy wiążą ten cytat z obrazem. Być może jest to odniesienie do rodziny Van Gogha, która wątpiła w powodzenie jego kariery (z godnym uwagi wyjątkiem brata). Być może Van Gogh chciał po prostu tchnąć w swoją sztukę siłę wyższą, ponieważ dorastał w religijnym domu. Podziel obraz na trzy części. Niebo jest boskie. Jest to zdecydowanie najbardziej marzycielska, nierzeczywista część obrazu, poza ludzkim zrozumieniem i poza zasięgiem. Zejdź o jeden poziom niżej, do cyprysów, wzgórz i innych drzew na ziemi. Wyginają się i wirują, wciąż miękkie kąty, które pasują do miękkich wirów nieba. Ostatnią częścią jest wioska. Proste linie i ostre kąty dzielą ją od reszty obrazu, pozornie oddzielając ją od „nieba”. Zwróćmy jednak uwagę na kropki drzew przetaczające się przez wieś, na to jak iglica kościoła wznosi się ku niebu. Van Gogh sprowadza Boga do wsi.