The 9 Hardest Things About The First Year Of Marriage, According To Happy Couples

Jako kultura, mamy obsesję na punkcie spotykania bratnich dusz, zakochiwania się i mówienia „tak”. Gra w bajki jest silna. Ale to, o czym nie mówimy tak często, to jak naprawdę wygląda „szczęśliwe zakończenie”. Nawet dla par, które są ze sobą od lat, dzielą dom, a może nawet mają dzieci – założenie obrączki wiąże się z zupełnie nowym zestawem wyzwań i radości.

Aby dowiedzieć się, co jest najtrudniejsze w pierwszym roku po zawarciu związku, zapytaliśmy kobiety będące w szczęśliwych małżeństwach (od świeżo upieczonych małżonków po tych, którzy są już po czterech dekadach) o niektóre z największych przeszkód, jakie napotkały w pierwszym roku małżeńskiej błogości – a także o to, jak sobie z nimi poradziły. Potraktuj to jako mapę drogową do szczęścia na dłuższą metę.

Christine Frapech

„Nawet dla pary, która była razem przez długi czas, mieszkała razem, podejmowała razem decyzje finansowe, małżeństwo cię zmienia. Nagle ta myśl o wieczności pojawia się przy każdej decyzji. To dodaje poziom intencji i znaczenia do każdego aspektu twojego związku. To może być trudne i przerażające. Komunikacja jest kluczem. Kiedy coś mnie niepokoi i zastanawiam się „Co jeśli on to zrobi, kiedy będziemy mieć dzieci?” lub „Jak my kiedykolwiek będziemy utrzymywać dom z trzema sypialniami w czystości, skoro nie możemy posprzątać mieszkania?”, ważne jest, aby to wyrazić. To może nie być przyjemna rozmowa, ale ostatecznie tylko on może mnie uspokoić.” -Naomi N., zamężna sześć miesięcy

Christine Frapech

„Powiedziałabym, że najtrudniejszą rzeczą w pierwszym roku małżeństwa było radzenie sobie ze zmianą mojej tożsamości. Czułam, że ludzie traktowali mnie inaczej po ślubie – na przykład mówili do mnie „pani Andrew W”. Mój mąż naprawdę wspaniale wspierał wszystkie moje cele zawodowe i to w pewien sposób zrównoważyło wszelkie dziwactwa, jakie odczuwałam w związku z moją tożsamością jako żony.” -Ashley W., zamężna od dwóch lat

Related: This Is the Age When You Have The Best Sex of Your Life

Christine Frapech

„Związki są szalenie trudne – myślę, że najważniejszym elementem udanego związku jest uznanie, że będą wzloty i upadki. Nie mam pojęcia dlaczego, ale czasami uważam, że mój mąż jest nie do zniesienia bez żadnego powodu, a jednak tydzień później będę w nim szaleńczo zakochana (bardziej niż nawet na początku). Za każdym razem, gdy uważam go za mniej niż pożądanego, przypominam sobie, że znów się do niego przekonam i że niezwykle ważne jest, by pamiętać o długiej grze, a nie o krótkiej. Zdaję sobie również sprawę, że można kogoś kochać, nie lubiąc go przez jakiś czas. Zrozumienie tej różnicy ma kluczowe znaczenie dla przetrwania małżeństwa.” -Kaitlin S., mężatka od sześciu lat

Zapytaliśmy mężczyzn i kobiety, co sądzą o pierdzeniu w związkach. Dowiedz się, co mieli do powiedzenia:

Christine Frapech

„Jedną z najtrudniejszych rzeczy w naszym pierwszym roku małżeństwa był ciągle rozwijający się temat finansów. Nie jest to trudne w tym sensie, że powodowało kłótnie czy cokolwiek innego, ale moja żona i ja przeszliśmy od trzymania naszych finansów oddzielnie do rozpoczęcia ich integracji po dziewięciu latach razem. Aby to ułatwić, stworzyliśmy kilka arkuszy kalkulacyjnych, aby uzyskać dokładniejszy obraz naszych połączonych dochodów i wydatków, dzięki czemu możemy lepiej zaplanować naszą finansową przyszłość jako para. Wymagało to NAPRAWDĘ prawdziwego podejścia do długów i budżetowania.” -Kelli B., zamężna od roku

Christine Frapech

„Najbardziej szaloną rzeczą w małżeństwie, dla mnie, jest uświadomienie sobie, że już nigdy nie jesteś w pojedynkę w kontroli swojego życia. Nie mogę po prostu przenieść się do nowego miejsca, rzucić pracę, zarezerwować wycieczkę, a nawet zrobić duży zakup bez myślenia o tym, jak to wpłynie na kogoś innego w tym momencie. Porównuję małżeństwo do wyścigu na trzech nogach: Musicie wymyślić, jak razem iść do przodu, i nie obędzie się bez czkawki, jeśli ty i twój małżonek zaczniecie iść w różnych kierunkach.” -Zara H., zamężna jeden rok

Related: 7 Signs Your Partner Might Be Having an Emotional Affair

Christine Frapech

„Najtrudniejsze rzeczy dotyczące pierwszego roku mojego pierwszego małżeństwa wszystkie wydają się małe, ale wskazywały na naszą podstawową niekompatybilność. Zmagaliśmy się z rytmem, z braku lepszego słowa. On robił wszystko o wiele wolniej i miał wolniejszy proces z decyzjami, logistyką i zadaniami niż ja, a ja stawałem się niecierpliwy. Wydawaliśmy się niezdolni do podejmowania wspólnych decyzji. Moje drugie małżeństwo jest zupełnie inne. Mój mąż Peter i ja jesteśmy na tej samej długości fali. Nigdy nie wyobrażałam sobie, jak satysfakcjonujące, interesujące i zabawne może być wzajemne, kochające i wspierające się małżeństwo.” -Lisa D., mężatka od sześciu lat

Christine Frapech

„Mój mąż i ja jesteśmy oboje najstarszymi dziećmi w naszych rodzinach i oboje byliśmy naprawdę uparci. Byłam bardzo emocjonalna przy tych rzadkich okazjach, kiedy się nie zgadzaliśmy i byłam bardzo niepewna siebie. Przesadzałam z reakcjami i myślałam, że nasze małżeństwo jest skończone. Aby wyjść z trudnego okresu w naszym małżeństwie, zrobiłam listę tego, co w nim kocham i za co jestem mu wdzięczna. Medytowałam nad tą listą i postanowiłam nabrać lepszego nastawienia i skupić się na wszystkich pozytywach. To był naprawdę ważny punkt zwrotny. Przeszliśmy przez wiele w ciągu 37 lat razem, ale teraz przeżywamy najlepszy czas w naszym małżeństwie.” -Echo G., małżeństwo 35 lat

(Dodaj więcej intymności do swojego związku z olejkiem do masażu Intimate Earth z butiku Women’s Health.)

Christine Frapech

„Pomimo tego, że jesteśmy razem od ośmiu lat i spędziliśmy tylko kilka wakacji jako jedność, nasze rodziny nagle stały się terytorialne w kwestii tego, kto z kim spędza które wakacje. Stało się to wielkim tematem dyskusji, czy spędzimy kolejny rok wakacji osobno, czy też zaczniemy robić to, co większość małżeństw robi 'co drugi rok’.” -Meaghan T., żonaty jeden rok

Related: 5 Things You Should NEVER Do After Sex

Christine Frapech

„Podczas tego pierwszego roku pracowaliśmy nad stworzeniem i pielęgnowaniem zdrowej równowagi między niezależnością a wspólnotą – nie zawsze jest to łatwe zadanie. Kiedy dwie bardzo niezależne osobowości łączą się ze sobą, walka jest czymś naturalnym. Kompromis staje się nie tylko niezbędny, ale wręcz elementarny. Nauczyliśmy się, że wspieranie indywidualnych pasji – takich jak jazda na rowerze czy joga – przy jednoczesnym rozwijaniu wspólnych zainteresowań jest kluczem do naszego długotrwałego szczęścia. Zgodziliśmy się również na priorytetowe traktowanie czasu spędzanego z przyjaciółmi, inwestując w plemię, które pomoże nam wspierać zdrowe małżeństwo.” -Jess S., mężatka od 15 lat

Ta zawartość jest tworzona i utrzymywana przez stronę trzecią, a zaimportowana na tę stronę, aby pomóc użytkownikom w podaniu ich adresów e-mail. Więcej informacji na temat tej i podobnych treści można znaleźć na stronie piano.io

.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.