Retro Robbery Review: Michael Bisping vs. Anderson Silva na UFC London

Niewiele rzeczy denerwuje fanów MMA bardziej niż walka, która jest punktowana nieprawidłowo, choć termin „rabunek” ma tendencję do rzucania się beztrosko i często jest przesiąknięty stronniczością. W Przeglądzie Rozbójniczym przyjrzymy się kontrowersyjnym walkom i ustalimy, czy sędziowie zostali słusznie skrytykowani za swoje decyzje, czy też pundenci powinni przeanalizować swoje własne odruchowe reakcje.

To była walka, za którą Michael Bisping uganiał się od lat. Jeden z najpopularniejszych zawodników wagi średniej od ponad dekady, „The Count”, zawsze wydawał się być o jedno zwycięstwo od nieuchwytnej walki o tytuł z Andersonem Silvą. Raz po raz spadał tuż za nim, ale gwiazdy w końcu wyrównały się dla tych dwóch, aby spotkać się na UFC Fight Night w Londynie 27 lutego 2016 r.

Do tego czasu Silva nie posiadał już tytułu UFC, a Bisping był w środku zwycięskiej passy, która doprowadziłaby do szokującego upset Luke’a Rockholda cztery miesiące później. Ta walka była zarezerwowana jako rozrywka na uboczu, ale skończyła się jedną z najbardziej pamiętnych walk w karierze obu panów.

Bisping wypunktował Silvę i zdobył decyzję, która do dziś pozostaje kontrowersyjna, szczególnie ze względu na moment pod koniec trzeciej rundy, w którym… wiecie co? Przejdźmy do taśmy i zobaczmy, o co było całe to zamieszanie.

Jaki był oficjalny wynik?

Michael Bisping pokonał Andersona Silvę przez jednogłośną decyzję.

Jak przebiegała walka?

Dobrze wiadomo, że Bisping nigdy nie przegrał w swojej rodzinnej Anglii przed tą walką, ale Silva też nigdy nie przegrał. Brazylijczyk przeszedł 4-0 dla londyńskiej promocji Cage Rage przed dołączeniem do UFC. Coś musiało dać.

Bisping zajął środek, co nie było zaskoczeniem, biorąc pod uwagę kontrujący styl Silvy i jego szacunek dla stójki Bispinga. Spiął Silvę szybkim lewym sierpowym, przyciągając uśmiech „Pająka”, który obudził byłego mistrza wagi średniej. Bisping trafiał znacznie więcej ciosów niż wielu poprzednich przeciwników Silvy, ale legendarny podbródkowy Silvy był w pełnej krasie i wciąż można było odnieść wrażenie, że to tylko kwestia czasu, aż ściągnie Bispinga. Dużo punktów dla Bispinga w pierwszej rundzie, gdy Silva zaczął się rozluźniać. Jest też świetny moment, w którym Silva poszedł po uścisk po syrenie, a Bisping po prostu wsparł go uderzeniem w klatkę piersiową.

Runda druga, Silva zaczął grać w patty-cake z rękami, co jest zabawne do oglądania, ale Bisping utrzymywał presję i nie grał w gry umysłowe Silvy. Kiedy Silva próbował zwabić Bispinga na płot, Bisping po prostu cofnął się z rękami na talii i powitał Silvę, aby się zaangażował. Silva dobrze się bawił, może nawet za bardzo, chociaż złapał Bispinga na kilka niekonwencjonalnych ciosów. Czy jednak rzucał wystarczająco dużo?

To jest punkt sporny, ponieważ Bisping uderza Silvę 1-2 dla wyraźnego knockdownu w ostatniej minucie drugiej rundy. To co najmniej jedna runda dla Hrabiego. Warto zauważyć, że przez większość pierwszych 15 minut Silva nie trafiał niczego znaczącego; oczywiście, to wszystko zmieni się, gdy runda trzecia dobiegnie końca.

Po dość wyrównanej trzeciej rundzie, Bisping popełnił fatalny błąd w końcowych momentach, gdy rozproszyła go utrata ustnika. Silva otworzył się i zaatakował Bispinga przy ogrodzeniu, nie dając czasu na przerwę w akcji, a kiedy wycofał się na sekundę Bisping gestykulował w kierunku sędziego Herba Deana. Dean nie wezwał do przerwy w akcji i na kilka sekund przed końcem rundy, Bisping otworzył się na latające kolano, które sprawiło, że upadł na klatkę. Silva myślał, że wygrał, ponieważ Bisping powoli się podnosił, ale walka nigdy nie została unieważniona. Bisping później obwiniał się za popełnienie tego, co nazwał „błędem debiutanta”. I tak walka toczyła się dalej.

Silva nie szukał ataku na zranionego Bispinga, zamiast tego trzymając się metodycznego podejścia, które wdrożył przez całą walkę. Dla kontrastu, Bisping zwiększył objętość, być może zdając sobie sprawę, jak blisko było do zakończenia walki. Silva skutecznie kontratakował, ale i tak był często dotykany. Na pierwszy rzut oka wyglądało to tak, jakby Silva szukał kolejnego uderzenia home run.

W piątej odsłonie, Silva wyszedł rzucając bomby. Bisping dobrze się bronił, ale jego poobijana i zakrwawiona twarz malowała surowy obraz. Po dwóch minutach Silva trafił go kopnięciem Seagala w twarz i teraz to Bisping, którego słynny podbródkowy został wystawiony na próbę. Obalenie Bispinga nie przyniosło rezultatu, pozostawiając Silvie minutę na skończenie Bispinga lub dodanie wykrzyknika do swojego występu. Zakończenie było nieco antyklimatyczne, choć w sumie był to niesamowicie dramatyczny pojedynek.

Co powiedzieli sędziowie?

Wszyscy trzej sędziowie, Ben Cartlidge, Jeff Mullen i Andy Roberts, punktowali tak samo: 48-47 Bisping, z Hrabią wygrywającym rundę pierwszą, drugą i czwartą.

Co mówiły liczby?

(Statystyki wg UFC Stats)

Statystyki uderzeń dokładnie odzwierciedlają punktację sędziów. Bisping miał znaczną przewagę w znaczących uderzeniach w rundach pierwszej (17-8), drugiej (24-11) i czwartej (28-19), podczas gdy Silva miał knockdown w trzeciej i walczył z Bispingiem do prawie całkowitego zastoju w czwartej (19-18 Silva). W drugiej rundzie Bispingowi zaliczono knockdown.

Bisping po prostu rzucał o wiele więcej niż Silva. Wylądował 108 z 316 znaczących uderzeń w porównaniu do 75 z 135 Silvy. Bisping miał przewagę w uderzeniach głową (58-47) i nogą (38-13). Silva miał niewielką przewagę w uderzeniach na korpus (15-12).

Co powiedziały media?

W większości, osoby punktujące w mediach nie widziały problemu z oficjalną decyzją według MMA Decisions. Tylko pięciu punktowało walkę dla Silvy, z FightLine.com dając mu 49-46. Zasugerowano jeden remis, a 16 innych zgodziło się z wynikiem 48-47 dla Bispinga.

Co powiedzieli ludzie?

Na MMA Decisions, większość była zadowolona z tego jak sędziowie ocenili walkę. Prawie 60 procent (dokładnie 59,1) oceniło walkę 48-47 dla Bispinga, przy 48-47 Silvy na drugim miejscu z 19,5 procentami.

Przechodząc rundę po rundzie nie było zbyt wielu różnic zdań, z rundą czwartą jako najbardziej wyrównaną (69,2 procent na korzyść 10-9 Bispinga).

Oto co niektórzy z ich rówieśników mieli do powiedzenia w tym czasie:

Jak to oceniłem?

Niespodziewanie, jestem w obozie 48-47 Bispinga.

W tym momencie mogłeś zauważyć trend, że naprawdę nie ma wielu sporów jeśli chodzi o punktowanie pięciu rund w oparciu o podane kryteria. Bisping był ostrzejszy w rundach pierwszej i drugiej i wykorzystał dziwnie nieśmiałego Silvę w rundzie czwartej, aby odzyskać równowagę po nokaucie w trzeciej rundzie.

Silva wyraźnie wygrał trzecią rundę swoim latającym kolanem na sygnalizatorze i chociaż miał tylko niewielką przewagę w znaczących uderzeniach w rundzie piątej, wydawał się lądować mocniejsze uderzenia i z pewnością zaliczył najbardziej szkodliwe, kiedy kopnął Bispinga prosto w twarz.

Więc po co te kontrowersje?

Czy to był rabunek?

Silva wygrał walkę w trzeciej.

To znaczy, nie w rzeczywistości, ale jeśli Silva wykorzystałby ten błąd Bispinga w jakimkolwiek innym momencie walki, walka zostałaby albo natychmiastowo przerwana, albo Silva miałby mnóstwo czasu na wylądowanie kilku następnych uderzeń, aby zakończyć wszystko prawidłowo. Odszedł tylko dlatego, że wydawało się, że pomylił brzęczyk rundy z tym, że Dean przerwał walkę (należy zauważyć, że Dean nigdy nie wykonał żadnego gestu, który wskazywałby, że walka jest skończona, co Dean zauważył w późniejszym wywiadzie).

Ten moment, i karmazynowa maska Bispinga, są powodem, dla którego zwolennicy Silvy lubią wskazywać na tę walkę jako dowód na to, że Bisping dostał trochę domowego jedzenia, ale tak naprawdę był to po prostu pech i złe wyczucie czasu dla Silvy. Jeśli jest to jakieś pocieszenie, wygrywa on na zasadach PRIDE, ponieważ zadał zarówno najbardziej znaczące uderzenie w walce, jak i wygrał ostatnią rundę; jednakże, z systemem punktacji, który obecnie obowiązuje, nie zrobił wystarczająco dużo, aby wyrwać zwycięstwo, a Bisping zasłużył na nie dzięki swojemu niesamowicie odważnemu wysiłkowi.

Ostateczny werdykt

Nie był to napad, nawet jeśli Bisping został uratowany przez gong.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.