Koza Disbudding Opcje

Disbudding jest najmniej ulubionym zadaniem każdego właściciela kozy. Disbudding to wypalanie pączków rogów w bardzo młodym wieku, aby rogi nie rosły. Jeśli nie chcesz, aby twoje kozy miały rogi, powinny być pozbawione rogów w ciągu tygodnia lub dwóch od urodzenia, zanim rogi zaczną rosnąć.

Dehorning jest w rzeczywistości usuwaniem rogów, które już urosły, i jest o wiele bardziej niebezpieczny i traumatyczny. Jest to zwykle wykonywane przez lekarza weterynarii, a koza jest pod uspokojeniem. Jednak procedura pozostawia dwa duże otwory, które są otwarte na zatoki kozy, co infekcje realną możliwość. Nie jest to zszywane, ponieważ zwiększa to ryzyko infekcji. Proszę NIE kupować rogatej kozy i myśleć, że można po prostu usunąć rogi. Jest mnóstwo ludzi, którzy sprzedają kozy bez rogów.

Kozy mięsne i mięsno-włókniste, które nie są obsługiwane tak często, zazwyczaj zachowują swoje rogi. Jednakże, kozy mleczne są zazwyczaj disbudded, ponieważ są obsługiwane dwa razy dziennie do dojenia, co sprawia, że obrażenia ludzi z tymi rogami są bardziej ryzykowne. Mój mąż prawie miał róg w oku pewnego dnia, gdy podnosił rogatą kozę, a ja spotkałam kobietę, której córka miała rozerwaną powiekę przez kozi róg.

Rogi mogą być również niebezpieczne dla samych kóz. Początkowo miałem dwa rogate pygory i pozbyłem się ich po kilku miesiącach, ponieważ były tak brutalne dla moich kóz, które nie miały rogów. W dniu, w którym wether zaczepił swoje rogi pod brzuchem ciężarnej lochy i podniósł ją z ziemi, zdecydowałem, że muszą odejść. Na szczęście łani nic się nie stało, ale wydawało mi się, że to kwestia czasu, zanim ktoś dozna prawdziwego urazu. Miałem również rogate owce szetlandzkie i kilka z nich miało problemy z powodu swoich rogów. Jeden z nich odłamał róg, kiedy zaczepił go za drewnianym płotem. Inny ciągle łapał się za rogi w ogrodzeniu z plecionego drutu i pewnego dnia kojoty znalazły go przed nami. Tak więc, mimo że nam się to nie podoba, robimy disbud naszych kozich dzieci dla naszego bezpieczeństwa, jak również ich. Plus, byłbym bardzo zdenerwowany, gdybym kiedykolwiek sprzedał rogatą kozę i później dowiedział się, że ktoś ją pozbawił rogów, co pozostawia otwarte rany w jamie zatokowej i może nawet spowodować śmierć.

Gdy dostałem kozy w 2002 roku, były dwie opcje dla kóz disbudding – żelazo disbudding lub żrąca pasta, która jest błędnie nazywana „pasta dehorning”. Oba spalają pączki rogów – jeden za pomocą bardzo wysokiej temperatury, a drugi za pomocą chemikaliów. Składnikami pasty są wodorotlenek wapnia i wodorotlenek sodu, czyli ług. Mimo, że wszyscy mówili, że żelazo jest jedyną realną opcją dla kóz, będąc ciekawską osobą, którą jestem, chciałam spróbować pasty. Użyliśmy jej na cielęciu raz, i zadziałała dobrze.

Powiedziano mi, że pasta nie powinna być używana na kozach, ponieważ zbyt dużo zje czaszkę, zbyt mało nie zadziała, a kozie dzieci były znane z pocierania głowy o wymię matki, powodując uszkodzenie pasty. Były też straszne historie dzieci wcierających go w oczy, powodując ślepotę. (Po rozprysk ługu do mojego oka podczas robienia mydła lata temu, to wydaje się szczególnie przerażające dla mnie teraz.)

Pasta jest powszechnie stosowany na bydło. Ponieważ mają one tak grubą czaszkę, nikt nie martwi się o użycie zbyt dużej ilości. Zanim użyłem jej na jałówce, zasięgnąłem rady mojego mentora bydła, który powiedział mi, żebym nałożył odrobinę na każdy pąk rogowy wielkości ćwierćdolarówki i położył kawałek taśmy klejącej w poprzek jej głowy, zakrywając pąki rogowe, żeby nie mogła jej zetrzeć. Dokładnie tak zrobiłam i nie wydawała się tym w najmniejszym stopniu zaniepokojona. Po tygodniu usunęłam taśmę i zobaczyłam różową skórę w miejscu, gdzie nałożyłam pastę. Zadziałało idealnie.

Naszego pierwszego roku z kozami zabraliśmy dzieci do weterynarza, żeby je odpchlił. Dał im wszystkim zastrzyk z czegoś, co sprawiło, że stały się wiotkie, więc nie mogły się szamotać, choć nadal mogły krzyczeć podczas procedury. To naprawdę nie jest zalecane, ale wtedy nie wiedziałam lepiej. Patrząc wstecz, zastrzyk wydawał się bezcelowy, ponieważ dzieci nadal ewidentnie odczuwały ból.

Pasta żrąca

W następnym roku postanowiłem wypróbować pastę na kozach. Instrukcje dla kóz mówią, aby pozostawić go na tylko 30 minut. Pomyślałam, że mój mąż i ja możemy każdy trzymać kozę przez 30 minut, tak, że nie mogli wcierać go do oczu lub na inną kozę, podczas gdy pasta zrobiła swoje czary. Po kilku minutach, dzieci zaczęły krzyczeć z przerwami. Krzyczały przez resztę czasu, kiedy pasta była na ich głowach. Kiedy usunęliśmy pastę, było tylko minimalne uszkodzenie skóry pokrywającej pąk rogu. Nie zbliżyło się to do zniszczenia pączka rogowego. Nie było mowy, żebyśmy spróbowali ponownie z większą ilością pasty przez kolejne pół godziny.

Żelazko do rozrabiania

Po moim negatywnym doświadczeniu z pastą na kozach, kupiliśmy żelazko do rozrabiania i od tego czasu używamy tej metody. Uważnie obserwowaliśmy weterynarza, który w pierwszym roku wypędził siedem koźląt, więc skopiowaliśmy to, co on zrobił. Ilekroć sprzedajemy kozy, mówimy nowym właścicielom, że z przyjemnością rozbudujemy pierwsze koźlęta urodzone na ich farmie, aby mogli nauczyć się, jak to robić.

Disbudding działa świetnie na kozy, zakładając, że używasz wystarczająco dużego żelazka. My używamy żelazka Rhinehart X-30 1/2″ z końcówką kozią. Końcówka pigmejska jest zbyt mała, aby wypalić wystarczająco dużo pączka rogu, nawet u małych kóz. Kozły często dostają blizny, które są małymi kawałkami narośli rogowej wokół krawędzi pączka rogowego. Aby tego uniknąć, wielu właścicieli kóz przesuwa żelazko do rozbiórki, aby wypalić większą powierzchnię. Nie polecam używania Rhinehart X-50 dla cieląt, ponieważ jest ono zbyt duże. To jest to, co weterynarz użył na naszych pierwszych siedmiu koźląt, i chociaż sześć było w porządku, górna powieka na jednym koźlęciu została uszkodzona, ponieważ żelazko podeszło zbyt blisko oka koźlęcia. Nie znam żadnych właścicieli kóz, którzy używają żelazka bydlęcego, ale mieszkamy w kraju bydła, więc to jedyne żelazko do rozbiórki, jakie miał weterynarz, i jestem pewien, że myślał, że może kontrolować to wystarczająco dobrze, aby uniknąć spalania zbyt wiele.

W ciągu wszystkich moich lat online, słyszałem tylko o jednej osobie, która przepaliła czaszkę koźlęcia, dlatego sugeruję tylko spalanie przez kilka sekund na raz. I cringe kiedy słyszę ludzi mówią trzymać żelazo na czaszce dziecka przez dziesięć sekund. Może to działa na ich żelazko, ale może to być zbyt długo dla żelazka, które staje się gorętsze. Zrobiliśmy disbudded setki dzieci z zero ofiar śmiertelnych lub problemów. Podczas nauczania ludzi do disbud mówię, że zawsze można spalić ponownie na kilka sekund więcej, ale jeśli spalić zbyt długo i przejść przez czaszkę, nie dostaniesz drugiej szansy.

Olej goździkowy

Wstrzykiwanie oleju goździkowego do pączka rogu jest trzecia opcja, która wyskoczyła w opublikowanym badaniu w 2015 roku. Po przeczytaniu o doświadczeniach wielu ludzi próbujących tego, w tym niektórych weterynarzy, nie mogę się zmusić do poddania temu moich kóz. Proces ten jest po prostu zbyt nowy i nie został jeszcze przebadany na tyle, by dostarczyć konkretnych instrukcji. Kiedy ludzie na mediach społecznościowych spierają się o swoje sukcesy i porażki, ci, dla których procedura zadziałała, będą wytykać procedurę stosowaną przez tych, których wysiłki się nie powiodły. Czy olejek eteryczny został wstrzyknięty do pączka rogu lub pod nim? Pod jakim kątem? Jak głęboko? Jednak oryginalne badanie mówi po prostu: „W grupach 1, 2 i 3, 0,2 mL esencji goździkowej, a w grupie 4 (Kontrola) 0,2 mL normalnej soli fizjologicznej wstrzyknięto do lewego pączka rogowego koźląt.” Ważne jest, aby zauważyć, że porażka nie oznacza po prostu, że rogi urosły. W niektórych przypadkach oznacza to, że koźlę umarło. Jeśli coś tak mało znaczącego jak głębokość lub kąt wstrzyknięcia może oznaczać różnicę między sukcesem a śmiercią, to nie jest technika, którą chcę spróbować.

Ludzie będą się również spierać o czystość używanych olejków eterycznych, jednak wszystkie marki miały swoje sukcesy i porażki. Ludzie będą wtedy twierdzić, że niepowodzenie z „dobrym” olejkiem wiąże się z błędem w technice. Ponieważ większość firm w tym kraju nie dzieli się swoimi analizami raportów składników aktywnych, jest prawdopodobne, że siła składników aktywnych różni się w poszczególnych partiach, nawet w obrębie tej samej firmy. W końcu nikt nie sprzedaje swojego olejku jako olejku do rozrabiania.

Warto zauważyć, że w oryginalnym badaniu, które zostało przeprowadzone w Iranie, badacze zakupili goździki na lokalnym rynku i wydestylowali swój własny olejek goździkowy, który następnie został przetestowany w celu określenia siły aktywnych składników. Ponieważ badacze odnieśli stuprocentowy sukces w zatrzymaniu wzrostu rogów za pomocą olejku goździkowego, a nie oferowali żadnych konkretów na temat techniki wstrzykiwania, kąta, głębokości i tak dalej, siła ich olejku była prawdopodobnie silniejsza niż to, co jest zazwyczaj dostępne w tym kraju.

Która technika jest najlepsza?

Nie robię zazwyczaj konkretnych zaleceń dotyczących praktyk. Wydaje się, że moja odpowiedź na prawie każde pytanie brzmi „to zależy”. Ale w tym przypadku, jest tylko jedna sprawdzona opcja, która ma długą historię sukcesu u kóz. Jeśli chcesz zatrzymać wzrost rogów, żelazko do rozbijania jest najbezpieczniejszą opcją z najwyższym wskaźnikiem sukcesu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.