Kiedy dziki spotkał łagodnego

Wielu z obecnych nigdy nawet nie wiedziało o przybyciu Brando na stypę jego najbliższego przyjaciela, aktora i komika Wally’ego Coxa. To dlatego, że Brando wkradł się przez tylne okno do rezydencji Coxa i ukrył się w pokoju, w którym Cox zmarł.

Reklama

Brando „miał złamane serce, oczywiście,” z powodu śmierci, przypomniała wdowa po Coxie, Patricia. „Wszyscy tam byli”, dodała, w tym gwiazdy z teleturnieju „The Hollywood Squares”, w którym Cox był stałym bywalcem, a także Tom i Dick Smothers, Vincent Price, Ernest Borgnine i Twiggy. „Ale Marlon nie wyszedł.”

Philip Rhodes, wieloletni makijażysta aktora i bliski przyjaciel od połowy lat czterdziestych, powiedział, że wciąż pamięta niezwykłą odpowiedź Brando, kiedy Rhodes zapytał Brando o jego miejsce pobytu podczas stypy.

„Wally był moim przyjacielem”, powiedział mu aktor. „Nikim innym.”

Reklama

Marlon i Wally. Wally i Marlon.

Jeden był przystojną, zbuntowaną ikoną kina. Drugi, tępy, sowiowaty komik. Jednak więź, która istniała między tymi fizycznymi przeciwieństwami, miała przetrwać dziesięciolecia, od ich chłopięcych lat w Evanston, Ill., a nawet po niespodziewanej śmierci Coxa w lutym 1973 roku na rozległy atak serca. Miał 48 lat.

W latach, które nastąpiły, Brando uczynił praktykę utrzymywania szczątków Coxa w pobliżu, czasami chowając prochy w szufladzie w swoim domu na Mulholland Drive lub pod przednim siedzeniem swojego samochodu. Robił to wbrew życzeniom wdowy po Coxie, która powiedziała, że rozważa pozwanie Brando za egoistyczne przechowywanie prochów, które przyjął pod pozorem rozsypania ich na wzgórzach, po których Cox uwielbiał wędrować. Po tym jak Brando zmarł nagle na niewydolność płuc 1 lipca w wieku 80 lat, jego rodzina rozrzuciła prochy mężczyzn w Dolinie Śmierci, gdzie para często polowała na skały.

Reklama

Odyseja prochów jest jedną z bardziej niezwykłych historii, które pojawiły się od czasu śmierci ekscentrycznego i intensywnie prywatnego aktora. Brando miał historię burzliwych związków, przypisywanych niespokojnemu dzieciństwu i wychowaniu przez oddalającego się ojca i matkę alkoholiczkę. Wiele zostało również zrobione z jego niezliczonych związków, rzekomo zarówno heteroseksualnych i homoseksualnych, i nieudanych związków.

Niektórzy przyjaciele i rodzina obu mężczyzn upierają się, że związek Brando z Coxem był platoniczny. Niezależnie od tego, ich więź oferuje inne spojrzenie na jednego z najbardziej znanych na świecie, ale mało znanych, mężczyzn.

Marlon i Wally byli 9-letnimi chłopcami, kiedy ich rodzice przedstawili ich sobie – matka Marlona i ojczym Wally’ego byli przyjaciółmi w Chicago, gdzie ojczym pracował dla NBC. Chłopcy stali się szybkimi, choć mało prawdopodobnymi, przyjaciółmi, powiedziała Eleanor Robinson, siostra Coxa.

Reklama

„Marlon był rodzajem szorstkiego małego chłopca,” powiedziała. „Pewnego popołudnia przywiązał Wally’ego do drzewa, a potem go zostawił. Jestem zaskoczony, że pozostali przyjaciółmi, ale tak było.”

Kilka lat później, rodzina Wally’ego przeniosła się do Nowego Jorku. Brando, przypadkowo, podążył w 1940 roku, a Brando zaczął studiować aktorstwo. Cox zrobił biżuterię w tych dniach, używając poszewki na poduszki do przewozu swoich wyrobów wokół do prywatnych imprez. Cox wygłaszał na nich improwizowane monologi, a ludzie namawiali go, by wystąpił w klubie nocnym. Wkrótce występował w Nowym Jorku i Hollywood oraz gościnnie w programie Eda Sullivana.

Jego kariera nabrała rozpędu w 1952 roku, kiedy to wystąpił w roli książkowego nauczyciela nauk ścisłych Robinsona Peepersa w serialu telewizyjnym „Mr. Peepers”. Serial był emitowany do 1955 roku. Lata później był stałym bywalcem „The Hollywood Squares”, a także użyczył głosu animowanemu superbohaterowi Underdogowi, który miał słynnie oświadczyć: „Nie ma się czego bać! Underdog jest tutaj!”

Reklama

Wspólnie sławni

W międzyczasie kariera Branda była gorąca, a on sam był na dobrej drodze do ugruntowania swojej reputacji legendy, aktora aktora. Miał za sobą elektryzującą kreację w „Tramwaju zwanym pożądaniem”. Na horyzoncie były jeszcze „Na nabrzeżu”, za którą miał dostać swojego pierwszego Oscara, oraz „Dziki”. Chociaż Brando i Cox często byli toastem Nowego Jorku i Hollywood, obaj zawsze wracali do towarzystwa siebie nawzajem.

„Marlon był zafascynowany tym, jak zabawny był Wally, i jestem pewien, że Wally był zafascynowany tym, jak przystojny był Marlon”, powiedział Robinson. „Zazdrościli sobie nawzajem tego, czego każdy z nich nie miał.”

Reklama

Ale to było coś więcej, dodała. „Te same rzeczy ich bawiły; zawsze było dużo śmiechu, gdy byli razem. Mieli też podobny stosunek do sławy i rozgłosu. Należeli do pierwszego pokolenia aktorów, którzy uciekali przed prasą i ukrywali się przed opinią publiczną. Oboje byli intelektualistami, niezwykle inteligentnymi i prowadzili wzniosłe rozmowy na niezwykłe tematy. Byli ptakami pióra.”

Joan „Toni” Petrone, wieloletnia przyjaciółka Brando, która pracowała jako jego asystentka przez 12 lat do 2003 roku, powiedziała, że Cox i Brando każdy z nich miał „złośliwe poczucie humoru.”

„Lubili płatać ludziom żarty, a także lubili badać procesy umysłowe osobowości,” powiedziała. „Robili imitacje ludzi”. Cox był znany z włamywania się do jodła, dodała. „Marlon lubił go, ponieważ był zabawny i rozśmieszał go.”

Reklama

Jednym z ulubionych wybryków Coxa było huśtanie się jak Tarzan z krokwi swojego domu w Studio City.

„Założył mosiężne obręcze przez cały salon, przez pokój ogrodowy i do swojego warsztatu”, wspominała Patricia Cox Shapiro.

Często mężczyźni zbierali się u siebie nawzajem, czasami w towarzystwie zmarłego aktora Sama Gilmana, który pojawił się w wielu filmach Brando, w tym w „The Missouri Breaks.”

Reklama

Zawsze było wiele gier, kiedy trzej mężczyźni zbierali się razem, powiedziała wdowa po Gilmanie, Lisabeth Hush. „Gra polegała na tym, że Sam miał być krytykiem, Wally był albo dobrym, albo złym chłopcem, a Marlon zawsze był tym złym.”

Dla tych, którzy znali go blisko, jak Cox i Hush, Brando mógł być zarówno cudownym przyjacielem, jak i nastrojowym tyranem, łaskawym do przesady, ale zazdrosnym i denerwującym. Brando mógł być również temperamentny i nie wahał się wyładować tego na wszystkich innych.

„Mógł spowodować zamrożenie w twoim salonie, jeśli przyszedł w złym humorze”, powiedział ostatnio Hush. „Mógł sprawić, że poczujesz się niekomfortowo we własnej skórze. Wszyscy byli nieszczęśliwi z powodu jego nieszczęścia.”

Reklama

Hush wspominała, że Cox miałby się dymić — prywatnie — za każdym razem, gdy Brando skierował swoją agresję na kogoś.

„Marlon poszedłby robić swoje numery na ludziach, a Wally byłby wściekły, ale nie mógł wziąć Marlona na siebie,” powiedziała. „To był dziwny, trudny związek wśród twardych i słabych ludzi.”

Would-be breakup artist

Reklama

Aktor mógł być bardzo zaborczy w stosunku do swoich przyjaźni i zyskał reputację próbującego rozwalać związki.

„On, oczywiście, od razu był za moją żoną”, powiedział Rhodes, makijażysta aktora. „To była część jego pochodzenia. Bardzo nie lubił swojego ojca, a Marlon przez wiele lat próbował rozbić swojego ojca i matkę. To samo robił z innymi ludźmi. Zabiegał o czyjąś żonę, aby ją rozdzielić. To był tylko jeden z jego hang-upów.”

Wdowa po Gilmanie powiedziała, że Brando próbował również ingerować w jej związek z Samem.

Reklama

„Był naprawdę wściekły, kiedy Sam zabrał się za mnie,” wspominała. „Był wściekły. Dzwonił o drugiej w nocy i chciał, żeby Sam czołgał się z nim po kawiarniach. Ale Sam nie chciał tego zrobić. Marlon chciał również wiedzieć o naszym życiu seksualnym, a Sam po prostu się rozłączał.”

Cox, który był trzykrotnie żonaty, również zmagał się z wymagającą naturą Brando, powiedziały dwie z jego byłych żon.

Milagros Tirado „Millie” Beck, druga żona Coxa, powiedziała, że Brando często był „hojny w duchu”, ale potrafił też stać się „całkowicie złośliwy, wredny, niemal sukowaty.”

Reklama

Pierwszy raz, kiedy spotkała Brando, wspominała, przybył on ze świtą do domu Coxa w wiejskim Connecticut: „Wchodzi i nie mówi ani słowa. Był jakby nadąsany i bardzo niegrzeczny i wyczułam, absolutnie, że był jak brat zazdrosny o intruza.”

Trzecia żona Coxa, Shapiro, mówiła podobnie.

„Nie chciał, żeby Wally się ze mną ożenił,” powiedziała Shapiro. „Był bardzo zaborczy wobec Wally’ego.”

Reklama

Shapiro wspominała, że pokazała Brando złotą obrączkę ślubną, którą Cox podarował jej w 1968 roku.

„Wally wyrzeźbił piękną obrączkę, którą wciąż mam”, powiedziała. „Była wykonana ze złota. To miał piękne kwiaty. Marlon przyszedł i powiedział: „Czy nie chcesz diamenty ustawić w kwiaty? Powiedziałam, 'Nie, to jest Wally’ego.’ uwielbiał testować każdego, aby zobaczyć, z czego jesteś zrobiony.”

Beck przypomniała sobie, jak Brando raz stał się zazdrosny po tym, jak fani latali wokół Coxa, ignorując Brando.

Reklama

Brando i duża grupa przyjaciół, w tym Cox i aktorzy James Coburn i Lee Marvin, jeździli razem na motocyklach pewnego dnia w połowie lat 60-tych, kiedy zrobili pit stop w Bakersfield. Podjechał autobus wycieczkowy i wysiadło z niego kilku starszych jeźdźców, którzy natychmiast rozpoznali pana Peepersa.

„Podeszli z krzykiem do Wally’ego. Wtedy zauważyłem, że Marlon teraz pozował — robił swoją słynną pozę w rodzaju Juliusza Cezara,” powiedział Beck. „Nie rozpoznali go. Marlon pouted resztę dnia.”

Beck powiedział Brando i jej mąż często wrestling jak dzieci. Zaczęłoby się od siłowania na rękę i postępu do pełnowymiarowych zapasów. Jej mąż mógł wyglądać lekko i słabo, ale „Wally pokonałby go za każdym razem, przyszpiliłby go”, wspominała.

Reklama

Beck i Shapiro powiedzieli, że są świadomi pogłosek, że Brando i Cox mieli związek homoseksualny, ale nigdy w to nie wierzyli.

„Nigdy nie miałam takiego poczucia”, powiedziała Beck. „Miałem poczucie prawdziwej braterskiej miłości.”

Shapiro dodał, że „Nigdy tego nie widziałem. Widziałem dwóch facetów walczących na poduszki. Przede wszystkim, znałem Wally’ego całkiem dobrze. Nawet jeśli Marlon miał orgie, Wally nigdy w nich nie uczestniczył. Ufałem Wally’emu bezgranicznie. Robili razem wszelkiego rodzaju sportowe rzeczy, jak pływanie, motocykle, wędrówki, indiańskie zapasy.”

Reklama

Ostatnie życzenie

W chwili śmierci Coxa, Brando przebywał na Tahiti. Pośpiesznie wrócił do USA, gdy dotarła do niego wiadomość.

„Przejął stery, tak jak wiedziałem, że to zrobi”, powiedział Shapiro, dodając, że Brando był wspaniałym pocieszycielem. „Powiedziałem do Marlona, 'Możesz odebrać prochy w kostnicy?’ To był dla niego zaszczyt. Byli przyjaciółmi z dzieciństwa. Kochali i ufali tylko sobie.”

Reklama

Shapiro poprosiła Brando, aby rozsypał szczątki Coxa w jego ulubionych miejscach do wędrówek. Ale trzy lata po śmierci męża, wdowa przypadkiem czytała artykuł o Brando w magazynie Time i natknęła się na te cytaty aktora, jak wspominał Coxa: „Był moim bratem. Nie potrafię powiedzieć, jak bardzo tęsknię i kocham tego człowieka. Mam prochy Wally’ego w moim domu. Rozmawiam z nim cały czas.”

„Poszedłem, 'Co? ” wspomina Shapiro. „Nie mogłem w to uwierzyć. Czułem się tak zraniony, że mnie okłamał. Chciałem złożyć pozew, ale prawnicy nie chcieli tego zrobić. Śmiali się.”

Popioły Brando i Coxa nie były jedynymi szczątkami rozrzuconymi w Death Valley przez rodzinę Brando w tym roku. Po śmierci Gilmana w wieku 70 lat w 1985 roku, wdowa po Gilmanie dała Brando część jego szczątków na cześć długiej przyjaźni między mężczyznami. Miko Brando, drugi najstarszy syn Brando, powiedział, że te prochy również zostały posypane w Death Valley.

Reklama

Wdowa po Gilmanie powiedziała, że ma teorię, dlaczego Brando zachował prochy obu przyjaciół. Przypomniała, że choć Brando nie był szczególnie religijny, był uduchowiony: „Myślę, że komunikował się z nimi … Wierzę w to. Nie zbiera się po prostu prochów dla prochów.”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.