Hallie Reed, współpracownik The Edit
W liceum ciężko było mi się zaprzyjaźnić, więc starałam się ułatwić to sobie na studiach. Wybrałam uczelnię z małymi klasami. Zapisałam się do bractwa, żeby mieć wbudowaną działalność społeczną. Dołączyłam do zespołu załogi, żeby ćwiczenia też były towarzyskie. Jak dotąd poszło mi o wiele lepiej niż w liceum, ale wciąż są chwile samotności, nawet na moim drugim roku.
Claire Haug, współpracownik The Edit
To, czego nie mówią ci, kiedy wypełniasz swoje aplikacje na studia, to fakt, że studia są z natury samotnym doświadczeniem. Tak wiele z twojego życia na studiach spędzasz samotnie, czy to studiując, czy załatwiając sprawy, czy po prostu oglądając film samemu w piątkowy wieczór, ponieważ harmonogramy twoich przyjaciół się nie zgadzają. Jedną z najcenniejszych rzeczy, jakich nauczyłam się w college’u do tej pory, jest to, jak być sama bez bycia samotną.
Jeśli zaczynasz nową pracę
Caity Weaver, pisarka dla The New York Times Magazine i Styles
Najlepszym sposobem na zdobycie przyjaciół jest bycie ciekawym ludzi. Nie oznacza to, że powinieneś mówić „Opowiedz mi o sobie!” do każdego, kogo spotkasz – to obrzydliwe. Kiedy zaczynasz nową pracę, daj sygnał, że jesteś przyjazny, zadając współpracownikom mnóstwo pytań na temat ich życia i pracy. Większość ludzi pomyśli, że wykazałeś się dobrym gustem, interesując się nimi. Jeśli udzielają ci jednowyrazowych odpowiedzi lub unikają kontaktu wzrokowego, to znaczy, że nie chcą się teraz zaprzyjaźnić. Przejdź dalej.
John-Michael Murphy, inżynier oprogramowania
Pracowałem swoją pierwszą pracę w małym miasteczku akademickim w Karolinie Północnej. Choć w okolicy było wielu młodych studentów, nie było tam wielu młodych profesjonalistów na moim etapie życia. Bycie gejem w konserwatywnym stanie dodało jeszcze jedną rzecz. Nigdy nie znalazłem grupy przyjaciół, jaką miałem na studiach. Zamiast tego, zawiązałem wiele niekonwencjonalnych przyjaźni, z których wiele nadal utrzymuję. Zaprzyjaźniłem się z lokalnymi muzykami i umawiałem się na kawę z profesorami na kampusie. Znalazłam tych przyjaciół, kiedy przestałam szukać ludzi w moim wieku i o moich zainteresowaniach i kiedy przestałam pozwalać, by strach przed zakłopotaniem czy niezręcznością stanął mi na drodze. Zaplanowanie rozmów telefonicznych z moimi przyjaciółmi z daleka pomogło. Podobnie jak poszerzenie promienia na aplikacjach randkowych.
Jeśli właśnie się przeprowadziłeś
Sopan Deb, reporterka kulturalna
Wkrótce po ukończeniu Boston University w 2010 roku przeniosłam się do Nowego Jorku i zaczęłam pracować jako asystentka producenta w „Rock Center with Brian Williams” NBC. Nie byłam najszczęśliwszą osobą na świecie w tej pracy, a mianowicie dlatego, że niska oglądalność programu oznaczała, że mógł on zostać odwołany w każdej sekundzie, co właśnie się stało.
Ale prowadząc do bezceremonialnego topienia, było to stresujące doświadczenie. Jeśli dodać do tego bolesne rozstanie z moją dziewczyną ze studiów, to moja głowa nie była w dobrym miejscu. Musiałem znaleźć coś, co pomogłoby mi zniwelować ten stres.
Wziąłem klasę improwizacji.
Są dwie rzeczy, które polecam każdemu dwudziestokilkulatkowi. Weź udział w zajęciach z improwizacji i spotkaj się z terapeutą. Nawet jeśli czujesz, że jesteś bardzo mentalnie w kontakcie z samym sobą, pomocne jest rozmawianie o rzeczach z kimś.