I Replaced My Entire Beauty Routine With Only CBD and Hemp Products

Ostatnio jedna z moich dobrych przyjaciółek wybrała się na wycieczkę do Kolorado i w pełni zaakceptowała stanową legalność marihuany rekreacyjnej. Wróciła z nowo odkrytą obsesją na punkcie jadalnych produktów – i z poważnie świecącą skórą. Kiedy zapytałam ją, co się dzieje z jej twarzą, zdawkowo powiedziała, że zaczęła używać olejków z dodatkiem CBD i uważa, że pomagają jej na trądzik. Ten blask miał prawdopodobnie więcej wspólnego z bezstresowymi wakacjami niż z produktem do pielęgnacji skóry, którego właśnie zaczęła używać, ale to wystarczyło, aby wzbudzić moje zainteresowanie pięknem opartym na ziołach.

Wiedziałam, że świat urody mocno zaangażował się w szał konopi w ciągu ostatnich kilku lat, ale dopóki nie zaczęłam szukać własnego serum, nie wiedziałam, jak bardzo. W zeszłym roku wydaje się, że produkty wykonane z CBD i oleju z nasion konopi pojawiły się znikąd. Milk Makeup wypuścił na rynek tusz do rzęs i odcień do brwi na bazie konopi, o trafnej nazwie Kush. Czyste kosmetyki, takie jak Credo i Cap Beauty, dodały do swojej oferty produkty na bazie konopi, a na rynku pojawiły się zupełnie nowe marki kosmetyków do pielęgnacji skóry oparte na tym składniku. Im bardziej zagłębiałam się w ziołową króliczą norę, tym bardziej zdawałam sobie sprawę, że z łatwością mogłabym zastąpić nie tylko moje serum, ale wszystkie moje produkty kosmetyczne ich odpowiednikami na bazie Kush. Tak więc – i możecie zobaczyć, do czego zmierzam – dokładnie to zrobiłam. Dla dobra eksperymentu, przyrzekłam używać tylko produktów kosmetycznych wykonanych z CBD lub konopi przez solidny tydzień.

Dla niewtajemniczonych, CBD oznacza kannabidiol, który jest kannabinoidem występującym w roślinie konopi. Znam twoje pierwsze pytanie: Nie, nie spowoduje, że się naćpasz, tak jak kannabinoid THC. Ale stwarza pewne problemy z legalnością w zależności od tego, z czego pochodzi. CBD pochodzące z konopi jest zawsze legalne, podczas gdy CBD pochodzące z rośliny marihuany jest nielegalne, z wyjątkiem stanów, które mają programy marihuany rekreacyjnej lub leczniczej. Podczas gdy istnieją twarde dowody wskazujące, że CBD i THC mogą zmniejszyć stan zapalny i ból, gdy są stosowane miejscowo, nauka stojąca za ich korzyściami w pielęgnacji skóry jest mniej jasna, chociaż wielu uważa je za solidne źródła przeciwutleniaczy i korzystnych aminokwasów.

Przed pełnym zaangażowaniem się w mój tygodniowy eksperyment z CBD, zapytałam dermatologa kosmetycznego Shereene Idriss, M.D., z Union Square Laser Dermatology, czy uważa, że składnik ten jest skuteczny w pielęgnacji skóry. Jest to możliwe, mówi. „Istnieje badanie z 2014 roku w Journal of Clinical Investigation, które wykazało obiecujące wyniki stosowania CBD w leczeniu trądziku”. Dopóki dodatkowe badania nie poprą tych ustaleń, nie będzie doradzać swoim pacjentom, aby go używać, ale ma dla niego duże (przepraszam) nadzieje.

OK, ale czy coś złego stałoby się ze mną, gdybym użył go teraz? Prawdopodobnie nie, mówi inny dermatolog kosmetyczny z NYC, Sejal Shah, M.D., założycielka Smarter Skincare Dermatology: „Ogólnie rzecz biorąc, CBD jest dobrze tolerowane przez wszystkie rodzaje skóry, ale pamiętaj, aby szukać go w produktach, które najlepiej pasują do Twojego typu skóry”. Zasadniczo CBD nie spowodowałoby podrażnienia, ale inny składnik produktu mógłby. „Tak jak w przypadku każdego nowego produktu, zacznij używać tych zawierających CBD z ostrożnością i przestań ich używać, jeśli wystąpi negatywna reakcja”, doradziła mi.

Uzbrojona w te informacje, rozpoczęłam remont mojej próżności. Wyrzuciłam mój krem Clé de Peau Beauté Le Sérum i Sisley Paris Black Rose Crème. Weszły odpowiedniki marek, o których nie słyszałam, jak Hora, Kana i Khus + Khus. Ku zaskoczeniu i rozbawieniu mojego męża, znalazł on Dove, Kiehl’s i Oribe pod naszym prysznicem zastąpione mydłem Ananda Hemp oraz szamponem i odżywką CBD for Life.

Założyłam, że zastąpienie wszystkich moich produktów odpowiednikami na bazie chwastów będzie ogromnym przedsięwzięciem, ale przy tak wielu dostępnych opcjach, najtrudniejszą rzeczą było podjęcie decyzji, których użyć. To znaczy, ile serum CBD potrzebuje dziewczyna? Spodziewałam się również, że moja łazienka będzie wyglądać (i pachnieć) jak jeden z tych hipisowskich sklepów z upominkami, które można znaleźć w Woodstock w Nowym Jorku, i byłam mile zaskoczona, gdy okazało się, że było to dalekie od przypadku. Tak wiele produktów było poza szykiem.

Bo jestem niczym, jeśli nie oddany, użyłem również CBD podczas wszystkich moich zwykłych rytuałów samoopieki. Zrobiłem sobie masaż CBD. Wypełniłem moje wanny mlekiem konopnym i bombami kąpielowymi z dodatkiem CBD. Otaczałem się świecami o zapachu konopi i piłem (prawdopodobnie nielegalną) herbatę THC. Posmarowałam całe ciało balsamem CBD Charlotte’s Web i rozpieszczałam twarz maseczką CBD i lawendą do spania w nocy.

Niektóre z produktów, jak serum do ciała, które liberalnie nakładałam po prysznicu bez uprzedniego przetestowania, były szczególnie pachnące. „Pachniesz jak las”, skarżył się mój mąż kilka godzin później. Inne, jak mydło konopne, które było oznaczone jako „bezzapachowe”, pachniało dokładnie tak, jak wyobrażałam sobie wszystkie produkty CBD i sprawiło, że zakrztusiłam się przy pierwszym powąchaniu. Ten jeden nie uczynił swojej drogi do mieszanki.

Ogółem, chociaż, byłem zszokowany, jak wiele z tych przedmiotów naprawdę mi się podobało. Kilka z nich przykuło moją uwagę już na podstawie samego opakowania. Nie było tam żadnego z hipisowsko-dipisowskich kwiatowo-mocarstwowych projektów, których się spodziewałam. W rzeczywistości, niektóre z nich, jak na przykład Hora Super Serum + CBD w czarnej butelce, były tak ładne, że jestem skłonna się założyć, że staną się kosmetycznym kociokwikiem na Insta. (Emerald Deeop Moisture Glow Oil firmy Herbivore zdecydowanie już to osiągnął). Świeca Burkelman Sensory Seeker również wpadła do tej kategorii, ale należy pamiętać, że jej zapach konopi, fernetu i goździków jest silny.

Jednym z moich ulubionych dodatków była maska Kana Skincare Lavender CBD Sleeping Mask. Ma ona nawilżający kwas hialuronowy i kojący olejek lawendowy oprócz bogatego w przeciwutleniacze i kwasy tłuszczowe CBD i ekstraktu z nasion konopi. Jego bita konsystencja i lekki zapach sprawiają, że jest to taki sen do zastosowania przed snem, że chciałabym móc używać go częściej niż zalecane trzy razy w tygodniu. Zatrzymuję również CBD for Life Eye Serum. Jest bezzapachowe, daje uczucie chłodzenia po wkropieniu pod oczy i wydaje się, że utrzymuje nawilżenie tego obszaru dłużej niż większość moich kremów pod oczy. Masło do ust Vertly o zapachu mięty pieprzowej to kolejny zwycięzca. Nie wiem, ile korzyści CBD można naprawdę uzyskać z tak małej ilości, ale uwielbiam sposób, w jaki nawilża bez uczucia lepkości lub gloppy.

Oprócz herbaty z THC, jedyny czas, kiedy naprawdę poczułem zmianę w moim ciele był po masażu CBD Chillhouse. Podczas 50-minutowego zabiegu, wspaniały terapeuta o imieniu Vee ugniatał węzły w moich plecach w zapomnienie, a następnie zastosował chłodzący olej CBD na końcu, który naprawdę złagodził niektóre bóle, które zwykle dostaję po masażu ze średnio głębokim ciśnieniem. „Pomyśl o tym jak o lepszej wersji Ben-Gay’a” – powiedziała mi Vee. I’ll be back for another one of those for sure.

W końcu, przełączenie się na wszystkie produkty kosmetyczne CBD na tydzień nie zmieniło drastycznie mojego życia lub mojej skóry (nie żeby ktokolwiek myślał, że tak będzie), ale sprawiło, że ponownie przemyślałem te w dużej mierze nieuzasadnione założenia, które poczyniłem na ich temat. Jest o wiele więcej niż produkty o zapachu paczuli, które sobie wyobrażałam. Tak więc, podczas gdy mogę nie być gotowy, aby dołączyć do mojego przyjaciela w klubie edibles, mogę bezpiecznie powiedzieć, że teraz dostaję buzz wokół CBD piękno.

Następnie, sklep najlepsze z grupy.

.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.