Dlaczego owce? Dlaczego nie gepardy, wilki, ligery lub inne zwierzęta z odrobiną polotu, odrobiną klasy? Ale Biblia mówi nam często, że jesteśmy owcami. My jesteśmy owcami, a Bóg jest pasterzem. Ten obraz słów owca/pasterz jest w sercu najbardziej lubianego psalmu – Psalmu 23. Spędziłem ostatnio trochę czasu z tym psalmem i próbowałem lepiej zrozumieć, dlaczego Bóg uznał za stosowne powiedzieć nam, że jesteśmy owcami.
Sponsor
Pokaż swoje wsparcie
Zostań Patronem
Przyznam, że nie jestem największym na świecie ekspertem od owiec. Wychowałem się w mieście i nawet teraz mieszkam w części miasta, która wyraźnie zabrania posiadania zwierząt gospodarskich. W miejsce wiedzy z pierwszej ręki, spędziłem trochę czasu czytając o owcach. To było zabawne. I w pewnym sensie upokarzające.
Poczytaj trochę o owcach, a szybko przekonasz się, że nie są to zwierzęta, które przeżyły. Nie są silnymi i niezależnymi istotami, nie są dumnymi myśliwymi ani zaciekłymi drapieżnikami. W rzeczywistości są w pewnym sensie żałosne, całkowicie zależne od pasterza z co najmniej trzech powodów. Dwa z tych powodów są związane z mózgiem owcy, a drugi jest związany z jej ciałem.
To jest prawdziwa historia, która trafnie mówi nam o pierwszym powodzie, dla którego owce potrzebują pasterza: ponieważ owce są głupie.
Setki owiec podążyły za swoim przywódcą z klifu we wschodniej Turcji, pogrążając się na śmierć w tym tygodniu, podczas gdy pasterze patrzyli z przerażeniem. Czterysta owiec spadło 15 metrów w wąwozie w prowincji Van w pobliżu Iranu, ale przerwało upadek kolejnych 1100 zwierząt, które przeżyły. Pasterze z pobliskiej wioski zaniedbali stado podczas jedzenia śniadania, pozostawiając owce na wolności. Straty dla lokalnych rolników oszacowano na 74 000 $.
Jedna owca zabłąkała się z klifu, a 1499 innych po prostu podążyło za nią. Wyobrażacie to sobie? 1500 owiec, każda schodziła z klifu, jedna za drugą. Wkrótce ich stos był tak głęboki, że te na dole zostały zmiażdżone na śmierć, a te na górze leżały na wielkiej, miękkiej jak puch poduszce. Jest to kompletny absurd i mówi nam o jednym ważnym fakcie dotyczącym owiec i pierwszym powodzie, dla którego owce absolutnie potrzebują pasterza: nie są najmądrzejszymi zwierzętami na świecie. W rzeczywistości mogą być po prostu najgłupszymi zwierzętami na świecie.
I oto drugi powód, dla którego owce potrzebują pasterza: są bezkierunkowe. Owce mają skłonność do błądzenia. Nawet jeśli umieścisz je w absolutnie doskonałym środowisku ze wszystkim, czego potrzebują (rzeczy takie jak zielone pastwiska i spokojne wody), prędzej czy później po prostu zabłądzą. Jeśli pasterz nie będzie nimi zarządzał, jeśli nie będzie ich pilnował i trzymał pod stałym nadzorem, będą błądzić i zgubią się.
Owce są głupie i bezkierunkowe. Są również bezbronne. Pozostawione same sobie, owce nie będą i nie mogą przetrwać bardzo długo. Prawie każde inne udomowione zwierzę może zostać przywrócone do środowiska naturalnego i będzie miało szansę na przeżycie. Ale nie owce. Umieść owcę na wolności, a właśnie dałeś naturze przekąskę.
Pomyśl o tym: są różne sposoby reagowania zwierząt, kiedy dostrzegają jakiś rodzaj niebezpieczeństwa. Oto trzy powszechne: walka, ucieczka i postawa.
Zastanówmy się nad walką. Owca przestraszy się lub zobaczy, że jest w niebezpieczeństwie. Może widzi niedźwiedzia pędzącego w jego kierunku. Co ma zamiar zrobić? Nie ma pazurów, nie ma kłów, nie ma jadu, nie ma kolców, piór ani dużych szponów. Nie ma nic, czym mógłby się bronić. Walka jest zdecydowanie wykluczona. Ale to dobrze – jest wiele innych zwierząt, które nie walczą.
A może lot, po prostu odwrócenie ogona i ucieczka? To dobry mechanizm obronny. Niestety owce nie są szybkie; na pewno nie są zwinne, zwłaszcza gdy ich wełna jest długa, a jeszcze bardziej, gdy jest długa i mokra. Ostatnio sprawdzałem, że nie mają skrzydeł. Owca nie wyprzedzi ani nie przechytrzy niedźwiedzia. Owca nie będzie walczyć i nie może latać. Jak na razie wygląda to całkiem dobrze dla niedźwiedzia.
A co z postawą? Pies będzie szczekał, warczał i pokazywał zęby, żeby cię ostrzec. Lew będzie ryczał. Grzechotnik potrząśnie swoją grzechotką. Kot wygina grzbiet w łuk i syczy. Owca może co najwyżej beczeć. Nie sądzę, żeby ten niedźwiedź był zbyt zastraszony. Nie bez powodu nikt nie polega na owcy stróżującej, aby ich własność była bezpieczna.
Owce nie potrafią walczyć, nie potrafią uciekać i nie potrafią odstraszać. Co więc robi owca, gdy nadchodzi niebezpieczeństwo? Zbiera się w stada. Kiedy zbliża się niedźwiedź, owce zbierają się z innymi w stado i biegają w kółko w kompletnej panice, mając tylko nadzieję, że niedźwiedź wybierze kogoś innego. Bez pasterza, który by je chronił, zostaną zabrane i zjedzone jedna po drugiej.
Owce są głupie, bezkierunkowe i bezbronne. Myślę więc, że kiedy Bóg mówi, że jesteśmy owcami, które potrzebują pasterza, nie ma na myśli tego jako komplementu dla nas. Jest to po prostu bardzo realistyczna ocena tego, kim jesteśmy i czego potrzebujemy. Jesteśmy owcami, które są całkowicie zależne od pasterza.
Mówić, że Bóg jest naszym pasterzem, a my jesteśmy owcami, to uniżać się, przyznając to, co jest prawdą o nas, i wywyższać Boga, deklarując to, co jest prawdą o Nim. Kiedy mówisz: „Pan jest moim pasterzem”, mówisz coś, co powinno poruszyć twoje serce w uwielbieniu i wdzięczności. Deklarować, że Bóg jest twoim pasterzem, to chwalić Go i wysławiać, ponieważ Bóg pasterz zniża się, aby troszczyć się o biedne, zagubione, niezbyt mądre owce, takie jak ty i ja.