Is it a date? A może po prostu się spotykacie?
Sara Svendsen, lat 25, zadawała sobie to pytanie, kiedy spotykała się z facetami – i twierdzi, że myliła się „po obu stronach”. Tak samo jak jej przyjaciele.
„Randka to ktoś, kto osobiście zaprasza cię na randkę – co czasami może być mylone z randką jeden na jeden, w zależności od sposobu, w jaki o tym wspominają lub jakiego medium używają, aby cię zapytać, lub jeśli zdarza się, że jest to randka grupowa”, mówi.
Svendsen, menedżer ds. marketingu, która mieszka w New Lenox, Ill., jest wśród dzisiejszych singli próbujących poruszać się po randkach z mniejszą ilością zasad. Zaloty stały się swobodne, z tekstami, zaczepkami i spotkaniami. Dla Millennials w szczególności, którzy postrzegają „randkę” jako zbyt duże zobowiązanie – zarówno w czasie, jak i związku emocjonalnym – kaprysy randek mogą być szczególnie mylące.
Nowe dane, dostarczone wyłącznie do USA TODAY, podkreślają, jak mętny może być krajobraz. Ankieta online przeprowadzona wśród 2,647 singli w wieku 18-59 lat ilustruje ten poziom niejasności: 69% z nich jest przynajmniej trochę zdezorientowanych co do tego, czy spotkanie z kimś, kim są zainteresowani, jest randką czy nie. Chociaż 80% respondentów zgadza się, że randka to „zaplanowane spotkanie sam na sam”, prawie jedna czwarta (24%) uważa, że jest to również „zaplanowany wieczór z grupą przyjaciół”, a 22% zgadza się, że „jeśli ktoś mnie zaprosi, to jest to randka”. Ankieta, przeprowadzona we wrześniu, została zlecona przez serwisy randkowe ChristianMingle.com i JDate.com.
„Często pojawia się. 'Mam nadzieję, że ona nie myśli, że to jest randka. Chcę się tylko dobrze bawić”, mówi Tayo Rockson, 24, student pierwszego roku MBA na Fordham University w Nowym Jorku. „Jeśli jest to ktoś, kogo niedawno poznałeś i konsekwentnie masz sesje hangout jeden na jeden, to jest to rodzaj randki.”
Nowojorska psychoterapeutka Rachel Sussman mówi, że pozbycie się pojęcia, że randka jest zaplanowanym wydarzeniem między dwojgiem ludzi nadal pozostawia mieszane sygnały.
„Zaplanowany wieczór z grupą przyjaciół lub tekst o 9 godzinie – 'Jestem w tym barze. Want to come?’ – that is now more considered a date or something romantic,” she says.
Clinical psycholog Sonya Rhodes, also of New York, says a date today „transcends this sort of 'hanging out culture’. „
„Randka pokazuje jakieś specjalne zainteresowanie specjalną osobą. Randka przenosi to na nowy poziom”, mówi Rhodes, autorka książki „The Alpha Woman Meets Her Match”, która ukaże się w kwietniu.
Zaproszenie na randkę oznacza, że jest to randka, ale nadal istnieje niepewność, mówi Emily Zurrow, 25, z Los Angeles, która pracuje w handlu detalicznym.
„Wielu z nas umawia się z przyjaciółmi i to może być nieco mylące. Za każdym razem, gdy przyjaźń przeradza się w coś więcej, nie jest to przełącznik typu „włącz i wyłącz”. To nie jest tak czarno-białe. To przyjaciel z potencjałem”, mówi.
W przypadku pierwszej randki, badanie wykazało, że 69% mężczyzn uważa, że to mężczyzna powinien zapłacić, podczas gdy 55% kobiet się z tym zgadza.
„Jeśli zapraszam daną osobę na randkę, będę za nią płacił”, mówi Aaron Atkins, lat 28, z Santa Monica, Kalifornia, rekruter w firmie konsultingowej.
Wśród uczestników ankiety 23% stwierdziło, że to, kto płaci za randkę „zależy od tego, kto inicjuje”, a kolejne 18% stwierdziło, że koszty powinny być równo podzielone.
„Zawsze oferuję tylko dlatego, że nie wiem, czy myślą, że to koniecznie stanowi randkę, ale daję im do zrozumienia, że nie oczekuję od nich zapłaty”, mówi Kim Soward, 24, z Nowego Jorku, która pracuje w public relations i marketingu.
Ale ten rodzaj gestu również może być źle zrozumiany. „Robię to z szacunku i po prostu, aby być uprzejmym – nie celowo, aby wysłać sygnał, że nie chcę uważać tego za randkę,” mówi.
.