Co jest największym zagrożeniem dla bioróżnorodności na Ziemi?

Ziemia jest planetą o niezgłębionej różnorodności biologicznej. Naukowcy zidentyfikowali już prawie 2 miliony pojedynczych gatunków, a nawet ostrożne szacunki mówią, że ponad 9 milionów więcej pozostaje nieodkrytych .

Niesamowita różnorodność życia na planecie jest czymś więcej niż tylko akademicką ciekawostką; ludzie są od niej zależni. Na przykład, rolnicy polegają na robakach, bakteriach i innych organizmach, które rozkładają odpady organiczne i utrzymują glebę bogatą w azot, procesy niezbędne dla nowoczesnego rolnictwa. Firmy farmaceutyczne wykorzystują szeroki wachlarz roślin i zwierząt do syntezy leków, a możemy tylko zgadywać, ile przełomowych odkryć medycznych kryje się w nieodkrytych gatunkach Ziemi.

Reklama

Stabilne dostawy żywności i źródło farmaceutyków to tylko kilka korzyści, jakie zapewnia różnorodność biologiczna Ziemi. Życie roślinne na Ziemi łagodzi skutki globalnego ocieplenia poprzez pochłanianie dwutlenku węgla, jednak 90 procent tych roślin (i prawie dwie trzecie wszystkich upraw żywności) zależy od prawie 190 000 gatunków owadów zapylających. Naukowcy z Cornell nawet poszedł tak daleko, aby dodać do wartości różnych usług Ziemi rośliny i zwierzęta zapewniają, a po uwzględnieniu wszystko od ekoturystyki do biologicznej kontroli szkodników, doszli do wielkiej sumy 2,9 biliona dolarów – i to było w 1997 roku.

Clearly, planeta byłaby znacznie inne miejsce bez jej bogatych i zróżnicowanych ekosystemów, i choć trudno sobie wyobrazić, co to miejsce będzie wyglądać, możemy nie mieć, jeśli nie możemy chronić planetę z nadchodzących zagrożeń dla bioróżnorodności. Zmiany klimatyczne coraz częściej zmuszają gatunki do opuszczania swoich siedlisk w poszukiwaniu bardziej sprzyjających temperatur, a naukowcy obawiają się, że nie wszystkie gatunki przetrwają te zmiany. Nadmierne polowania, które doprowadziły do wyginięcia gołębia pocztowego, nadal zagrażają takim zwierzętom jak nosorożec. Gatunki inwazyjne, takie jak kudzu i zaskroniec zwyczajny, wprowadzone przez człowieka do nierodzimych środowisk, mogą szybko doprowadzić do wyginięcia gatunków rodzimych. W Stanach Zjednoczonych gatunki inwazyjne powodują szkody o wartości od 125 do 140 miliardów dolarów rocznie i uważa się, że przyczyniły się one do prawie połowy wszystkich wyginięć na świecie od 1600 roku.

Największym ze wszystkich zagrożeń dla różnorodności biologicznej Ziemi jest jednak wylesianie. Podczas gdy wylesianie zagraża ekosystemom na całym świecie, jest ono szczególnie niszczące dla lasów tropikalnych. Pod względem różnorodności biologicznej, lasy tropikalne są niezwykle ważne; chociaż pokrywają tylko 7 procent powierzchni Ziemi, są domem dla ponad połowy światowych gatunków. Poprzez wyrąb lasów, górnictwo i rolnictwo, człowiek niszczy każdego roku około 2 procent lasów deszczowych na Ziemi, często uszkadzając glebę tak bardzo, że lasom trudno jest się odbudować. Gdy ich siedliska znikają, rośliny i zwierzęta są zmuszone konkurować ze sobą o pozostałą przestrzeń, a te, które nie mogą tego zrobić, wymierają. W najnowszej historii wylesianie doprowadziło do około 36 procent wszystkich wyginięć, a ponieważ utrata siedlisk przyspiesza, liczba ta na pewno wzrośnie .

Wylesianie jest szczególnie trudne do powstrzymania, ponieważ ma tak wiele przyczyn. Podczas gdy łatwo jest obwiniać nieodpowiedzialne firmy wyrębowe i wydobywcze za dewastację, ich lekkomyślne praktyki są w pewnym sensie symptomem większych problemów. Na przykład, wiele lasów deszczowych znajduje się w krajach rozwijających się, którym brakuje środków na egzekwowanie przepisów dotyczących ochrony środowiska. Kraje te czerpią również ogromne korzyści z działalności gospodarczej generowanej przez firmy, co daje im jeszcze mniejszą motywację do zniechęcania do wylesiania. Co więcej, rdzenni mieszkańcy, którzy mają swoje domy w lasach deszczowych, regularnie karczują ziemię, aby zrobić miejsce dla plantacji i pastwisk dla bydła, a wysiłki zmierzające do powstrzymania tej działalności bezpośrednio pogarszają warunki życia tych ludzi.

Na szczęście pozostaje nadzieja dla ziemskich lasów deszczowych. W Brazylii zdjęcia satelitarne ujawniły, że tempo wylesiania spadło o 49 procent w porównaniu z poprzednim rokiem, częściowo dzięki bardziej rygorystycznym przepisom środowiskowym i zwiększonemu egzekwowaniu prawa. Ostatnie badania wykazały również, że wraz z poprawą warunków ekonomicznych danego kraju, tempo wylesiania znacznie spada, ponieważ rdzenna ludność w mniejszym stopniu polega na zasobach lasów deszczowych w celu przetrwania. Wreszcie, grupy non-profit, takie jak World Wildlife Fund i Sierra Club, nadal podnoszą świadomość na temat znaczenia lasów deszczowych na Ziemi. Jedna z takich organizacji non-profit, Nature Conservancy, rozpoczęła nawet współpracę z lokalnymi gminami brazylijskimi, aby pomóc właścicielom gruntów w zarejestrowaniu ich działek w lasach deszczowych, co pomoże im w rozliczaniu się z brazylijskich przepisów środowiskowych. Wspólne wysiłki rządów, organizacji non-profit i rdzennej ludności mogą wystarczyć, aby powstrzymać zniszczenia, zanim będzie za późno.

Reklama

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.