Codziennie dostaję na swoją skrzynkę pocztową tony informacji prasowych; większość z nich po prostu ignoruję, ale wczoraj dostałem jedną, której temat, napisany dużymi literami i pogrubioną czcionką, brzmiał:
OUTRAGED AUTISM GROUPS AND LEADERS TO ANNOUNCE 50,000-PARENT PROTEST IN NYC AGAINST BILLIONAIRE AND MICROSOFT CHIRMAN BILL GATES AFTER BEATING CALLED „CHILD KILLERS”
Więc musiałem rzucić okiem, bo chciałem zobaczyć, co Gates naprawdę powiedział i o kim. Okazało się, że nie użył sformułowania „dzieciobójcy”, ale powiedział, że grupy antyszczepionkowe „zabijają dzieci”, co jest w zasadzie tym samym. Rozumiem, dlaczego ludzie byliby tym oburzeni – ja też jestem oburzony, ale nie w sposób, w jaki chcieliby tego ludzie, którzy wydali oświadczenie prasowe. Ponieważ jestem oburzony, że najprawdopodobniej jest 50 000 ludzi, którzy są gotowi protestować, kiedy to, co powiedział Bill Gates jest absolutnie, w 100% poprawne.
Jestem ciągle przytłoczony idiotyzmem tak wielu ludzi. W większości przypadków dorośli mają pełne prawo do dokonywania złych wyborów, i wszyscy ich dokonujemy od czasu do czasu – ale samo dokonywanie sporadycznych złych wyborów nie czyni z ciebie idioty. Nie, idiotyczne jest dokonywanie złych wyborów, a następnie, gdy przedstawi się liczne dowody na to, że dokonało się złego wyboru, nie robi się nic, by to naprawić. Idiotyzmem jest nie tylko nie skorygowanie tego wyboru, ale tworzenie grup z innymi idiotami, aby przekonać jeszcze więcej ludzi do dokonania tego samego złego wyboru. I jest to niebezpiecznie idiotyczne, gdy zły wybór, o którym mowa, zabija dzieci.
Jest mało prawdopodobne, że każdy, kto nadal wierzy, że szczepionki powodują autyzm, zostanie przekonany przez kolejny artykuł wskazujący, że nie, właściwie to nie. Oryginalne brytyjskie badania nad autyzmem, które wywołały całą antyszczepionkową histerię, zostały wycofane i ogłoszone przez to samo czasopismo, które je opublikowało, jako „wyszukana mistyfikacja”. W gruncie rzeczy nigdy nie przeprowadzono wiarygodnego badania naukowego, które wykazałoby, że szczepionki powodują autyzm. Ani jednego.
Przez sekundę udawajmy, że tak nie jest, że zaszczepienie dziecka może faktycznie spowodować, że stanie się autystyczne. To nadal nie byłby dobry pomysł, aby nie zaszczepić dziecka: Autyzm jest trudną rzeczą, z którą trzeba sobie poradzić, bez wątpienia, ale nigdy nie jest śmiertelny – w przeciwieństwie do takich rzeczy jak polio, zapalenie wątroby, odra, różyczka i inne rzeczy, którym zapobiegają te szczepionki. Jeśli mówicie rodzicom, żeby nie szczepili swoich dzieci, to wysyłacie komunikat, że uważacie, iż lepiej jest ryzykować śmierć lub ciężką chorobę niż autyzm – czy to jest naprawdę komunikat, który chcecie wysłać? I oczywiście nie chodzi tylko o to, że rodzice ryzykują zdrowie swoich dzieci, jeśli zdecydują się ich nie szczepić: Zmniejszając „odporność stada” ryzykują również życie dzieci zbyt młodych na szczepienie lub z osłabionym układem odpornościowym.
Znam kilkoro rodziców z dziećmi ze spektrum autyzmu, a moja żona ma duże doświadczenie w terapii bardzo małych dzieci z autyzmem. Tak więc, mimo że sam nie mam autystycznego dziecka, myślę, że mogę zbliżyć się do wyobrażenia sobie, jak niszczące jest to, że twoje dziecko jednego dnia zachowuje się normalnie, a następnego wydaje się wycofane ze świata i z ciebie. I mogę zrozumieć emocjonalną potrzebę obwiniania kogoś innego za ten stan. Ale jeśli należysz do tłumu antyszczepionkowców, proszę, przestań obwiniać szczepionki. Nawet gdybyście mieli rację – a nie macie – to i tak spowodowalibyście o wiele gorsze konsekwencje niż te, którym zaradzilibyście. I proszę, nie afiszujcie się swoją głupotą (i to jest dobre słowo), protestując przeciwko Billowi Gatesowi. On powiedział trudną prawdę, ale prawdę mimo wszystko.
NOTA: Proszę zobaczyć ten artykuł uzupełniający dotyczący historii robiącej karuzelę o frekwencji na wiecu wynoszącej tylko 18 osób.