Bass Pro Shop’s Johnny Morris na biznes i filantropia

Założony w 1972 roku, Bass Pro Shops teraz szczyci się ponad 170 lokalizacji i 40.000 pracowników. Nawet w strumieniu tego wzrostu, Morris pozostaje zakorzeniony w jego ukochanych Ozarks południowego Missouri. Trudno byłoby spotkać bardziej przyziemne, niefrasobliwy kapitan przemysłu i filantrop krajowy.

Mówiąc gdzieś pośród falujących lasów i piaskowcowych klifów unikalnych dla jego górskiego domu, Morris podkreśla, że zaangażowanie w ochronę przyrody, które odziedziczył po swoich rodzicach, napędzało filozofię i sukces jego firm.

„Bez ochrony przyrody, nasza firma nie byłaby tam, gdzie jest”, wyjaśnia. „To nie pochodzi tylko ode mnie. To jest zawsze firma-wszystko, czy to jest Bass Pro Shops, Cabela’s, lub ośrodek. Czuję, że ochrona środowiska i dzikiej przyrody jest bardziej z obowiązku mamy.”

Reklama

Matka i ojciec Morrisa urodzili się w Ozarks, około 1911 roku. Wprowadzili swoje biznes-savvy syna i jego siostry do połowów i polowań w młodym wieku, podczas gdy zawsze podkreślając potrzebę ochrony. Morris podkreśla, że przeniósł ten nacisk na wszystkie swoje interesy korporacyjne i wyrastające z nich działania filantropijne.

„Jeśli chodzi o nasze priorytety, nasi klienci są partnerami w ochronie przyrody”, mówi. „Jeśli chodzi o oddawanie społeczności, zawsze chcemy, aby chodziło o coś więcej niż tylko pieniądze. Nasze sklepy oferują kanał – sposób komunikowania się z niektórych przyczyn, które nie mogą orędować za siebie inaczej.”

W ciągu ostatnich pięciu lat, Bass Pro Shops przekazał ponad 400,000 produktów do młodzieży zorientowanych na organizacje non-profit, takie jak Boys & Girls Club i Boy Scouts of America. Sieć sklepów szuka realnych przyczyn, aby zwiększyć swoje własne wysiłki filantropijne w obszarach ochrony praw sportowców, rozszerzenie dostępu do rekreacji na świeżym powietrzu, i postępu polityki, które zachowują dziką przyrodę dla każdego, kto cieszy się nim.

„Utrzymujemy zarząd przeglądu, aby spojrzeć na projekty i wnioski o dotacje, które mogłyby pomóc finansowo wspierać partnerów ochrony przyrody,” Morris dodaje. „Niektóre z nich to małe, oddolne przedsięwzięcia, inne to przedsięwzięcia o ugruntowanej pozycji, takie jak Towarzystwo Audubon. Oprócz finansowania, komunikujemy się z naszymi klientami i partnerami na temat wyzwań związanych z ochroną przyrody. Chcemy wiedzieć, jakie wiadomości ci partnerzy próbują dotrzeć, aby zobaczyć, jak nasz zasięg może pomóc.”

Reklama

Morris wierzy, że osiągnięcie znaczących działań w ochronie siedlisk wymaga pracy zespołowej i rzucania przysłowiowej szerokiej sieci z zasięgiem do każdego, kto może ewentualnie wziąć udział w zachowaniu dzikiej przyrody. Oznacza to wyciągnięcie ręki do agencji federalnych, urzędników państwowych, innych grup filantropijnych, a nawet osób, którym nie uśmiecha się polowanie i łowienie ryb.

„Ochrona przyrody powinna rozbić naprawdę szeroki namiot”, wyjaśnia. „Wiemy, że są ludzie i organizacje zajmujące się zwierzętami i środowiskiem, którzy niekoniecznie popierają niektóre z naszych sportów na świeżym powietrzu. Podchodzimy do nich z filozofią, że ochrona przyrody jest bardziej zgodna z filozofią Theodore’a Roosevelta i Johna Jamesa Audubona – ideałami mądrego użytkowania i zdrowych zbiorów. Byli to myśliwi, którzy, jako sportowcy, znaleźli się bliżej zwierząt i ich siedlisk.”

Morris wskazuje na sceptyków polowania i wędkarstwa, że każdy, kto sklepy dla dostaw związanych z tych sportów płaci 10% federalnego podatku akcyzowego do finansowania indywidualnych wysiłków państwowych ochrony. Organizacje sportowców i sportsmenek lobbowały, aby te podatki były przeznaczone na pomoc środowisku.

„Każdy, czy uczestniczy w polowaniach i wędkarstwie czy nie, może być bardziej zaangażowany w ochronę siedlisk i wspieranie Matki Natury”, mówi. „Sprawa musi mieć charakter integracyjny. Myślę więc, że największa potrzeba jest w obszarze komunikacji. Jak możemy się zjednoczyć, aby pomóc zainspirować następne pokolenie i przekazać mu miłość do przyrody? Jak przekazać pasje i satysfakcję z pozostawienia świata lepszym niż go zastaliśmy?”

Reklama

Aby zbadać, jak rdzenne plemiona jego rodzinnego regionu żyły w tym duchu zdrowych zbiorów, Morris sfinansował budowę Muzeum Historii Naturalnej Starożytnych Ozarks. Jego rozległe eksponaty z autentycznych artefaktów i eksploracji zwierząt zarówno w przeszłości i obecnie wygląda świętować ludzi, ekologii i historii pasma górskiego.

„Z muzeum, chciałem opowiedzieć historię ról mężczyzn i kobiet grał w zachowaniu tego regionu,” mówi. „Polowanie i łowienie ryb jest częścią naszego dziedzictwa. Rdzenni Amerykanie pozyskiwali ziemię i jej zasoby. Mieli wielki szacunek dla dzikiej przyrody, ponieważ byli od niej uzależnieni, aby przetrwać. Wierzę, że musimy pamiętać o ludziach, którzy przyszli przed nami, ponieważ możemy uczyć się od nich, aby czcić siedlisko i szanować równowagę, która jest tak trudna do utrzymania.”

Chociaż początek Covid-19 wstrząsnął operacjami Morrisa „masywnego Big Cedar rozwoju ośrodka w Ridgedale, Mo., między Springfield i Branson, nieruchomość udało się zakończyć niecierpliwie oczekiwane Tiger Woods-designed pole golfowe Payne’s Valley. To poruszające, owiewane wiatrem 18 dołków dołącza do czterech innych pól zaprojektowanych przez Jack’a Nicklaus’a, Gary’ego Player’a i Ben’a Crenshaw’a, czyniąc Big Cedar jednym z najbardziej popularnych miejsc w Ameryce, gdzie gra się w golfa i spędza czas na świeżym powietrzu.

Morris uważa, że walka Ameryki z Coronavirus doprowadziła do boomu na wszystko, od golfa do wędkarstwa do turystyki pieszej, jak zamknięcia i kwarantanny zapalił pragnienie rodzin, aby dostać się na zewnątrz częściej i realizować „prostsze, zdrowsze działania.”

Reklama

Poza jego wysiłki ochrony, Morris promuje również działania charytatywne wspierające weteranów i wojsko. Są one wyposażone w Bass Pro Shops darowiznę w wysokości 3 milionów dolarów w celu ustanowienia serii pomników honorujących bohaterów w College of the Ozarks, w tym Vietnam War Memorial, Gold Star Families Memorial i Korean War Memorial. Firma organizuje również imprezy, które mają pomóc powracającym do zdrowia żołnierzom i kobietom połączyć się z naturą, takie jak Fishing Dreams Tournament dla niepełnosprawnych weteranów.

„Mój tata był inspiracją dla naszej pracy z wojskiem”, wspomina Morris. „Nigdy nie powiedział mi o swojej służbie aż do późniejszego życia, ale postanowił podzielić się ze mną swoimi doświadczeniami w II wojnie światowej, służąc jako odznaczony żołnierz w Bitwie o Bulge.

„Kochałem mojego tatę tak bardzo i myślałem o tym, jak bardzo kochałem moje życie dorastając w tym wspaniałym kraju. Chcę tylko okazać uznanie dla tych ludzi, którzy go chronią.”

.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.