Alphabet’s Sidewalk Labs zamyka projekt Toronto smart city

Sidewalk Labs, Alphabet’s smart city subsidiary, odchodzi od swojego ambitnego planu przekształcenia kawałka Toronto’s waterfront w high-tech utopii.

Plan, który miał kosztować ponad miliard dolarów i był w trakcie opracowywania przez ponad dwa lata, napotkał opozycję ze strony lokalnych mieszkańców, którzy sprzeciwiali się zaawansowanej technologicznie, pełnej czujników wizji firmy dla miejskiego nabrzeża.

W oświadczeniu online, Sidewalk Labs CEO Dan Doctoroff powiedział, że „bezprecedensowa niepewność ekonomiczna” w wyniku pandemii COVID-19 sprawiła, że proponowany projekt stał się finansowo nieopłacalny.

Według Doctoroffa:

Przez ostatnie dwa i pół roku byliśmy pasjonatami tworzenia Quayside – rzeczywiście, zainwestowaliśmy czas, ludzi i zasoby w Toronto, w tym otwierając 30-osobowe biuro na nabrzeżu. Ale ponieważ na całym świecie i na torontońskim rynku nieruchomości zapanowała bezprecedensowa niepewność ekonomiczna, stało się zbyt trudne, aby uczynić projekt o powierzchni 12 akrów opłacalnym finansowo bez poświęcania głównych części planu, który opracowaliśmy wspólnie z Waterfront Toronto, aby zbudować prawdziwie integracyjną, zrównoważoną społeczność. I tak, po długich rozważaniach, doszliśmy do wniosku, że kontynuowanie projektu Quayside nie ma już sensu i wczoraj poinformowaliśmy o tym Waterfront Toronto.

W pewnym momencie plan Sidewalk Labs polegał na wydaniu 1,3 miliarda dolarów na masowe budownictwo drewniane, podgrzewane i oświetlane chodniki, publiczne Wi-Fi oraz, oczywiście, mnóstwo kamer i innych czujników do monitorowania ruchu i życia ulicznego. Mieszkańcy sprzeciwili się podejściu firmy do prywatności i własności intelektualnej.

Od czasu, gdy po raz pierwszy został ogłoszony w 2017 roku, projekt Sidewalk Labs w Toronto spotkał się z ciągłą krytyką, zarówno ze strony mieszkańców miasta, jak i innych osób, które sprzeciwiają się miejskim spekulacjom gigantów technologicznych na temat nieprzejrzystości jego planów. W 2019 roku The Toronto Star opublikował raport oparty na wyciekłych dokumentach, które ujawniły, że firma ma większe ambicje niż tylko 12-akrowa działka. Dokumenty ujawniły, że Sidewalk Labs był zainteresowany rozwojem większego 350-akrowego pokosu, który obejmuje obecną parcelę.

Waterfront Toronto, Sidewalk Labs’s nonprofit, partner wyznaczony przez rząd w projekcie, wydał oświadczenie stwierdzające, że nie był zaangażowany w decyzję o zakończeniu projektu.

„Chociaż nie jest to wynik, na który liczyliśmy, Waterfront Toronto dziękuje i docenia Sidewalk Labs za jego wizję, wysiłek i wiele zobowiązań, które zarówno firma, jak i jej pracownicy podjęli na rzecz przyszłości Toronto”, powiedział przewodniczący zarządu Stephen Diamond.

.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.