3 świetne alternatywy dla Final Draft (które są albo darmowe albo tanie)

Final Draft. Kocham go. A ja go nienawidzę.

Co kocham? Jego wszechobecność: Wszyscy go używają. (A jeśli prowadzisz serwis pokrycia skryptów jak ja, musisz być w stanie otworzyć jakikolwiek plik przesłany przez klienta. A 95% czasu to albo PDF, albo, zgadłeś, plik Final Drafta.)

Czego nienawidzę? Cóż, „nienawidzę” to za mocne słowo. Rezerwuję je dla ludzi takich jak Kościół Baptystów Westboro, Monsanto i programy takie jak The Bachelor.

Ale czego zdecydowanie nie lubię w Final Draft?

Trzy główne rzeczy:

Nienawiść 1) Jego zamiłowanie do zawieszania się w najbardziej nieodpowiednich momentach, bez względu na to, jaką mam wersję i czy uruchamiam go na komputerze PC czy Mac. (Oczywiście, może to tylko ja, tzn. ktoś, kto pracował w IT, projektował sieci, budował i naprawiał komputery pc i mac przez 30 lat, AKA „całkowity komputerowy głupek”)

Nie podoba mi się 2) Interfejs/doświadczenie użytkownika. To czuje się tak, dobrze, 1994. Gra się zmieniła, jeśli chodzi o prostotę i elegancję. To uczucie „pulpitu z lat 90-tych” przenika Final Draft i jego kuzyna, Movie Magic Screenwriter.

Naciągając metaforę, czuję się jakbym jeździł Fordem Taurusem z 1994 roku w erze Smart Car i Mini-Cooper.

Nie podoba mi się 3) Cena. 250 dolarów to spora sumka dla większości scenarzystów. Ale nie winię Final Draft – stworzyli i wprowadzili na rynek świetny produkt, który w zasadzie zdominował przestrzeń scenopisarską.

I to nie tylko dzięki świetnemu marketingowi. Jest mnóstwo świetnych rzeczy w Final Draft, a większość ludzi nie marzyłaby o zamianie Final Draft na inną aplikację do pisania scenariuszy.

Ale pamiętasz rok 1992? To był rok, w którym Microsoft wydał swój pierwszy pakiet Microsoft Office. Miał Worda, Excela, Powerpointa i prekursora Outlooka o nazwie Mail. Wszystko za niską, niską cenę 799 dolarów. Ahem. 799 dolarów.

Jest jednak coś, co można powiedzieć o utrzymaniu flagowego produktu w cenie premium. Gdyby Final Draft nagle obniżył swoją cenę z 250 do 79 dolarów, wielu scenarzystów starej szkoły i profesjonalistów z branży, którzy go używają, mogłoby się zastanowić, czy ich ulubiony, czcigodny standard oprogramowania do pisania scenariuszy nie stracił niektórych funkcji.

Ale czy Final Draft naprawdę się o to martwi?

Moim zdaniem, mówiąc jako scenarzysta i czytelnik scenariuszy, Final Draft nie ma teraz szans.

A tą łodzią jest to, że każdy jest teraz scenarzystą.

Skiffem doczepionym do tej łodzi jest fakt, że ci scenarzyści coraz szybciej odchodzą od aplikacji „desktopowych” w kierunku aplikacji na tablety i aplikacji mobilnych.

Final Draft wydaje się, że złapał wiatr w żagle i opracował aplikację Final Draft Writer na iPada.

Ale tu jest wielki problem: Ta kosztuje 49$, co, przyznam, jest mile widzianą przerwą od 250$. Ale ilu scenarzystów patrzy na wersję 249$, a potem na wersję 49$ i zastanawia się, ile brakuje im do 49$? W chwili pisania tego postu strona Final Drafta nie dawała jasnego obrazu tego, jak wypadają te dwie wersje. (Może to gdzieś tam jest, a ja potrzebuję okularów.)

Punkt jest taki: Final Draft może mieć wersję desktopową za 249$ i wersję na iPada za 49$, ale moim zdaniem, bazując na moim doświadczeniu, ta rozbieżność cenowa może powodować dezorientację, zarówno wśród starszych scenarzystów, jak i młodszych, bardziej mobilnie zorientowanych. I zdezorientowani potencjalni klienci mają tendencję do porzucenia swojego koszyka.

Teraz, na pewno, scenarzyści, którzy dostali swój początek podczas heady dni maszyny do pisania, jak ja i wiele z mojego pokolenia, prawdopodobnie nie są chętni na pomysł pisania scenariusza na tablecie, ale dla tysięcy młodych scenarzystów, pisanie filmów na iPadzie lub iPhone nie jest tak daleko skok. I to właśnie coraz bardziej staje się rzeczywistością scenopisarstwa. Szybciej. I, jeśli można to sobie wyobrazić, z czym, przyznaję, miałem pewne problemy: jeszcze bardziej przenośne niż laptop.

Nie zamierzam być tym, który rzuci klątwę na pomysł aplikacji desktopowych w ogóle, ale powiem jedno: dzień aplikacji desktopowych za 249$ wkrótce się skończy. Nie jestem wtajemniczony w sprawy firmy Final Draft, ale gdybym był jej dyrektorem generalnym, przyjrzałbym się uważnie, jaki sens ma posiadanie aplikacji desktopowej w cenie 249$, która nie różni się zbytnio od aplikacji mobilnej w cenie 49$.

Uwaga: Nie jestem tu po to, aby zgnoić Final Draft. Oferują świetny produkt, ale ten produkt jest po prostu, cóż… coraz starszy. Tymczasem liczba nowych scenarzystów rośnie z każdym dniem. Ilu z nich za 5 lat będzie dążyło do ceny 249$?

Ilu z nich będzie stać na spłatę kredytów studenckich, a co dopiero na sfinansowanie kopii Final Drafta?

Ale miejcie się na baczności! Istnieją teraz tańsze i darmowe alternatywy, które moim zdaniem naprawdę dają Final Draftowi przewagę.

Gdy rozwój oprogramowania był kiedyś domeną dużych, dobrze finansowanych firm i zespołów składających się z dziesiątek, jeśli nie setek programistów i programistek, teraz wszystko kręci się wokół mniejszych, bardziej zwinnych firm, które rzucają się do wypełniania coraz większego zapotrzebowania na lżejsze, tańsze aplikacje.

A kilka z tych aplikacji w końcu przykuło moją uwagę. A jestem użytkownikiem komputerów stacjonarnych, który do niedawna stanowczo odrzucał używanie czegokolwiek innego niż Final Draft.

Trelby

(FREE)
PC / Linux (jeszcze nie Mac)

Wow! Ta aplikacja jest, ręce w dół, najbardziej elegancki, łatwy w użyciu, usprawnione mały petarda z programu do pisania scenariuszy, jakie kiedykolwiek używane. A używałem ich wszystkich.

Interfejs jest elegancki, prosty i nowoczesny, i w pełni konfigurowalny.

Wskoczyłem do niego i zacząłem pisać scenę, i po prostu poleciała. Prosto na stronę. Bardzo intuicyjny tabbing

Dla nowych scenarzystów: Przez tabbing rozumiem na przykład, że wpisujesz INT. COFFEE SHOP – NIGHT, potem naciskasz Tab, a program przeskakuje w dół i czeka na twoje dane do linii akcji/opisu. Wszystkie dobre programy do pisania scenariuszy tak robią, oczywiście, ale program Trelby’ego jest po prostu SZYBKI. Szybszy niż jakikolwiek inny, którego używałem.

Wiem… wiem. To mała rzecz, na którą można narzekać. Ale te małe kawałki „opóźnienia” – nawet jeśli są to tylko milisekundy pomiędzy naciśnięciem klawisza a tym, co pojawia się na ekranie – naprawdę się sumują. Zwłaszcza w przypadku 90-stronicowego scenariusza, na który składa się 6 miesięcy pracy i 20-30 szkiców.

Lag Trelby’ego praktycznie nie istnieje, nawet gdy wczytałem skrypt testowy. Aha, i przy okazji, Trebly wprowadza pliki Final Draft i zapisuje pliki Final Draft, więc jeśli zastanawiasz się nad zmianą, możesz to zrobić w bardzo przyjazny, niedestrukcyjny sposób.

Inne wspaniałe cechy Trelby, które uwielbiam: eksportuje znaczniki Fountain. (Fountain to nowy język znaczników open-source, który pozwala wielu różnym nowym aplikacjom do pisania scenariuszy dzielić wspólny standard formatowania scenariusza. Pomyśl o tym jako o zakulisowym kawałku kodu, który standaryzuje to, jak scenariusz ma wyglądać, który jest udostępniany i DARMOWY dla nowych, mniejszych programistów do wykorzystania i włączenia do każdego nowego oprogramowania do pisania scenariuszy, które chcieliby stworzyć lub ulepszyć.)

Jedyną poważną wadą Trelby, którą mogłem znaleźć, było to, że nie ma możliwości blokowania i kodowania kolorami stron rewizji. Jeśli Twoja produkcja ma być PINK, nie ma nic, co mógłbym znaleźć w programie lub na stronie internetowej, co pozwoliłoby Ci to zrobić z taką łatwością, jak w Final Draft lub Screenwriterze.

Jednak dla mnie lekkość Trelby i możliwość eksportu do Final Draft są rzeczami, które zmuszą mnie do wypróbowania Trelby na moim następnym scenariuszu. Dla mnie opóźnienie jest nie do zniesienia w innych pakietach oprogramowania, więc to jest prawdziwy ratunek. Dla innych, mogą nie dbać lub nawet nie zauważyć opóźnienia, więc Trelby będzie mniej atrakcyjny, zwłaszcza bez funkcji łatwej zmiany kolorów stron.

Dobrą wiadomością jest to, że Trelby jest open source i wydaje się dodawać funkcje przez cały czas.

Celtx

(FREE. Dostępna wersja płatna)

Dostępny dla PC, Mac i Linux.

Celtx istnieje od jakiegoś czasu, i zdobyli wielu scenarzystów dzięki swojemu pełnemu funkcji darmowemu oprogramowaniu do pisania scenariuszy, i ich płatnej wersji opartej na chmurze.

Oba zawierają wszystkie dobroci, których można oczekiwać od światowej klasy programu do pisania scenariuszy, ale płatna wersja oferuje kilka dodatkowych studni i bhistles. Najbardziej widoczną z tych funkcji są kliparty, których używasz do blokowania scen, tworzenia storyboardów itp.

Pakiet jest wystarczająco responsywny, ale główną wadą jest dla mnie ilość klocków i miejsca w oknie, które zajmuje. Wydaje się, że wszystko, co robisz, otwiera kolejne okno i dość szybko zapełnia ekran. Nie wspominając już o ilości zakładek, przycisków i menu, które mogą być naprawdę zniechęcające dla niewtajemniczonych.

Sam pakiet jest potężny i szybko staje się swoim własnym standardem. Ale projekt i użyteczność? Zdecydowanie czuję się tak, jakbym po raz pierwszy usiadł przed programem do edycji wideo firmy Avid. I nie jestem pewien, czy jest to dobra rzecz dla wszystkich scenarzystów.

FadeIn Pro

($79. Demo do pobrania za darmo)

Dostępny dla PC, Mac, Linux, Android i iOS

Lista funkcji FadeIn Pro jest przytłaczająco bogata. A jego wygląd i użyteczność stawia go przed Final Draftem pod wieloma względami.

FadeIn robi wrażenie. To świetny program do pisania scenariuszy, pełen elegancji i użyteczności, a także wszystkich funkcji, których można oczekiwać od pakietu do pisania scenariuszy. Nawigator scen, łatwe zakładki, wiele opcji importu/eksportu (do/z Final Draft i wielu innych), a nawet kolorowanie stron/rewizje.

Za $79, może być warto po prostu wskoczyć do środka. Radzę nie próbować dema, bo to cię tylko odstraszy. Program jest solidny i jestem pewien, że nie zawiedzie.

Podsumowanie: Final Draft to wciąż wielki goryl. Ludzie nadal postrzegają go jako standard w branży. Jednak wraz z pojawianiem się na rynku coraz większej ilości nowoczesnych, eleganckich, usprawnionych, super-odpowiedzialnych i przyszłościowych aplikacji do pisania scenariuszy na komputery stacjonarne i komórkowe, a zwłaszcza ich rosnącej kompatybilności z plikami Final Draft, jako inteligentny scenarzysta jesteś winien sobie, by przyjrzeć się im z drugiej strony.

Final Draft prawdopodobnie zawsze będzie tam na wypadek, gdybyś nie był zadowolony. Przeczytaj ich odpowiedź na mój wpis na blogu tutaj. Ale z tak wielu nowych niesamowitych wyborów programów do pisania scenariuszy, jak ktoś może nie być szczęśliwy?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.